„Widzę beton, beton i tylko bardzo dużo betonu, jakaś moda w Bielsku-Białej na wykładanie wszystko betonem”, „Koncepcja kompletnie nie przystająca do miejsca...”, „Betonowa autostrada na szlaku, takie rzeczy tylko w BB” - to niektóre z komentarzy, jakie zostawiali mieszkańcy na oficjalnym facebookowym fanpage'u miasta Bielska-Białej, gdy urzędnicy zaprezentowali rozbudowę ostatniego odcinka al. Armii Krajowej. To trasa, która prowadzi w kierunku dolnej stacji kolejki gondolowej na Szyndzielnię.
O potrzebie jej przebudowy mówi się od lat, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja, bo miasto zdobyło na ten cel 8 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Jednak przedstawiona przez MZD koncepcja rozbudowy drogi wywołała burzę w mieście.
Duże zmiany pod Szyndzielnią. Szersza droga i deptak dla tur...
W MZD nie ukrywają, że najwięcej zastrzeżeń wzbudził plan poszerzenia alei, a także budowy dodatkowej pętli autobusowej oraz kamiennych zatok dla pieszych i rowerzystów.
- Jego realizacja wymagałaby sporej wycinki drzew pod przyszłe poszerzenia, stąd opór coraz bardziej świadomych ekologicznie bielszczan – przyznają w MZD.
Biorąc pod uwagę wyjątkowość miejsca i jego przyrodnicze walory w MZD ponownie przyjrzeli się projektowi, który powstał w 2016 roku i – jak zaznaczają w oficjalnym komunikacie - zaproponowali „łagodniejszy wariant”.
Jaki? MZD zrezygnuje z dodatkowego poszerzenia ulicy na 850-metrowym dolnym odcinku nowego projektu, czyli od ronda Fieldorfa-Nila do pętli autobusowej. Zdaniem drogowców wystarczy tu ujednolicenie szerokości jezdni, tak aby łączna szerokość dwóch pasów ruchu wyniosła wymagane przepisami 5,5 m. Wzdłuż jezdni powstałby jednostronny chodnik o szerokości 2 metrów.
W górnej części alei, czyli na odcinku od pętli autobusowej do budynku dolnej stacji kolei linowej, szerokość ciągu pieszo-jezdnego będzie wynosiła 4,5 m.
Przed budynkiem dolnej stacji kolejki linowej projektanci zaproponowali zmianę funkcji obecnej płyty tej stacji – sugerują wydzielenie miejsca gromadzenia się wycieczek, postawienie ławek, miejsca postojowego dla niepełnosprawnych oraz potrzebnej rowerzystom zjeżdżającym z licznych tu górskich tras rowerowych stacji napraw i mycia rowerów.
- Ten projekt pozwoli też łatwiej zawracać pojazdom przywożącym tu zorganizowane grupy osób niepełnosprawnych. A inwestycja nie spowoduje znacznego zwiększenia powierzchni betonowych kosztem zieleni – zastrzegają w MZD.
Dodają, że w rejonie podejścia pod dolną stację zniszczony asfalt zostanie wymieniony i zastąpiony granitowymi kostkami odzyskanymi z prowadzonych w mieście remontów dróg.
- Takie rozwiązanie pozwoli spełnić minima wymagane przepisami – tłumaczą w MZD. - Zapewni niezbędną funkcjonalność, bezpieczeństwo i wygodę użytkowników, a jednocześnie pozwoli zachować dwie trzecie planowanego do wycinki drzewostanu – tłumaczą urzędnicy.
Ich zdaniem to najlepsze rozwiązanie, które pogodzi potrzeby bezpiecznego i komfortowego dotarcia turystów i rowerzystów do kolei linowej z ekologią i zielonym charakterem tego terenu.
Ruch samochodowy zostałby, podobnie jak teraz, dopuszczony tylko dla obsługi kolei linowej, pojazdów uprzywilejowanych oraz pojazdów osób niepełnosprawnych.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?