Gdy w Polsce wybuchła pandemia, izolatoria powstawały jedno po drugim. W nowej strategii walki z koronawirusem nadal pełnią ważną rolę, choć ich liczba od tego czasu znacznie zmalała. Trafiają do nich, przypomnijmy, pacjenci z rozpoznanymi objawami zakażenia SARS-CoV-2 lub osoby, u których podejrzewa się zachorowanie, a które nie wymagają leczenia szpitalnego, ale z różnych powodów nie mogą zostać w swoich domach.
21 obiektów, dwa tysiące łóżek w odwodzie
Przy okazji ogłaszania jesiennej strategii walki z Covid-19 wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, zapowiedział, iż pod izolatoria przeznaczonych pozostanie 21 obiektów. Może w nich przebywać do 2 tys. pacjentów z koronawirusem, nie wymagających hospitalizacji. Na początku września korzystało z nich 380 chorych. Dodatkowo w każdym szpitalu powiatowym ma znaleźć się co najmniej jedno izolatorium finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Pacjenci z koronawirusem wyniosą się z Goczałkowic. Kiedy wrócą kuracjusze?
W woj. śląskim od kwietnia w izolatorium przekształcone jest sanatorium w Goczałkowicach-Zdroju. Obecnie przebywa tam sześcioro pacjentów, a łącznie od początku kwietnia przewinęło się przez nie 672 ludzi. Dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa przeznaczono pięć pawilonów sanatoryjnych – Azalię, Magnolię, Wrzos, Limbę i Krokusa. W izolatorium są pod opieką personelu sanatorium – lekarzy i pielęgniarek – oraz części personelu z oddziału reumatologicznego szpitala. Każdy z chorych ma do dyspozycji osobny pokój z węzłem sanitarnym. Wkrótce jednak pacjenci z Covid-19 wyniosą się z placówki całkowicie.
Nim powrócą kuracjusze, sanatorium w Goczałkowicach przejdzie remont. - Niektóre z pomieszczeń, w których przebywali chorzy na Covid-19 wymagają odświeżenia i wymiany mebli. Na skutek częstej dezynfekcji wyposażenie pokoi uległo zniszczeniu. Musimy je wyremontować i przygotować odpowiednio na przyjazd kuracjuszy - opowiada Tomasz Kordon, prezes zarządu goczałkowickiego uzdrowiska.
Pierwszy nowy turnus dorosłych kuracjuszy pojawi się w Goczałkowicach 23 września. Dzieci przyjadą do sanatorium dwa dni później. - Jeszcze wcześniej, od 16 września mogą zacząć przyjeżdżać ci, którym turnus został w marcu przerwany. Aby móc go kontynuować muszą zgłosić się do 30 września najpóźniej - podkreśla prezes uzdrowiska.
Po 17 września funkcję izolatorium przejmie Ośrodek Rehabilitacyjno-Uzdrowiskowy Muflon w Ustroniu, który prowadził będzie personel Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie. – Ośrodek w Ustroniu od początku pandemii przygotowany jest do przejęcia funkcji izolatorium. Dotychczas jednak nie było takiej potrzeby – mówi Alina Kucharzewska, rzeczniczka prasowa wojewody śląskiego.
Gdyby okazał się za mały na jesienną falę zachorowań, w odwodzie jest jeszcze jeden beskidzki ośrodek. – Z chwilą wzrostu zapotrzebowania na takie usługi czynione będą stosowne kroki w porozumieniu ze śląskim oddziałem wojewódzkim NFZ w celu zwiększenia bazy łóżkowej w zakresie izolatorium – zapewnia Kucharzewska.
Musisz to wiedzieć
Niewykorzystane akademiki
Wiosną gotowe na przyjęcie ewentualnych pacjentów były także akademiki szkół wyższych w regionie. Uniwersytet Śląski pod izolatoria wytypował w Katowicach-Ligocie Dom Studencki nr 2, w Cieszynie – "UŚKĘ", a w Sosnowcu – Dom Studenta nr 4. Do dyspozycji wojewody swoje obiekty wyznaczyły także Śląski Uniwersytet Medyczny i Politechnika Częstochowska. Ostatecznie jednak chorzy nie trafili do akademików.
– Nie były wykorzystywane jako izolatoria i też w najbliższym czasie nie będą – wróciły do naszego użytku – mówi Jacek Szymik-Kozaczko z Uniwersytetu Śląskiego. Jak zapowiada, w październiku do budynków wrócą studenci.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?