Mieszkańcy Rybnika oraz włodarze miasta mogą odetchnąć z ulgą. Nie będzie budowy nowej kopalni na terenie Rybnika, nie będzie eksploatacji złoża zalegającego między innymi pod dzielnicą Paruszowiec-Piaski. Te - przypomnijmy - chciała wydobywać spółka Bapro. Sprzeciwiała się temu lokalna społeczność. - Wiemy, że zapadła taka decyzja, choć jeszcze nie mamy uzasadnienia wyroku. Niemniej wygląda na to, że możemy odetchnąć z ulgą - mówi nam Agnieszka Skupień, rzeczniczka urzędu miasta w Rybniku.
– Wyrok jest prawomocny i kończy trwającą dwa i pół roku batalię sądową, jaką Rybnik toczył najpierw z wojewodą śląskim, a potem z inwestorem. To wielki sukces władz miasta i lokalnej społeczności, która zdecydowanie sprzeciwiła się planom budowy kopalni – skomentował Miłosz Jakubowski, radca prawny z Frank Bold, organizacji biorącej w postępowaniu udział po stronie społecznej.
Przypomnijmy. Budowę nowego zakładu zablokowali włodarze miasta zmieniając plan zagospodarowania. Miejscowy plan próbował unieważnić wojewoda śląski, wydając tzw. rozstrzygnięcie nadzorcze, które miało usunąć z drogi inwestora poważną przeszkodę. On również przegrał w sądzie. We wrześniu 2021 r. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że plan obowiązuje w uchwalonym przez radę miasta kształcie.
– Orzeczenia wydane przez NSA w obu sprawach przesądzają losy tej inwestycji. Nawet gdyby spółka BAPRO zwróciła się do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o podjęcie zawieszonego ponad rok temu postępowania o wydanie decyzji środowiskowej, to GDOŚ powinien odmówić ustalenia środowiskowych uwarunkowań ze względu na niezgodność z obowiązującym planem miejscowym – tłumaczy Miłosz Jakubowski.
Spółka BAPRO starała się o budowę kopalni w Rybniku od 2016 r. Wtedy też protestować zaczęli mieszkańcy, zwracając uwagę na negatywne skutki środowiskowe, stojące w sprzeczności z koniecznością ochrony klimatu i realiami ekonomicznymi oraz na możliwość uszkodzenia domów i budynków użyteczności publicznej. Zdecydowanie przeciwko budowie kopalni opowiadały się również władze miasta oraz działające już w Rybniku przedsiębiorstwa.
Przedsiębiorstwo przekonywało, że na terenie dzielnicy Paruszowiec znajdują się niewykorzystane złoża węgla, a uruchomienie kopalni da nowe miejsce pracy mieszkańcom Rybnika. Ze swojego pomysłu przedsiębiorstwo nie zrezygnowało nawet, kiedy koniunktura w branży węglowej w Polsce uległa znacznemu pogorszeniu. Negatywnie do otwarcia nowego zakładu górniczego nastawione były również władze Rybnika. Te nie tylko popierały protesty mieszkańców chroniąc ich interesy, ale broniły także swoich. Gdyby kopalnia została otwarta miasto straciłoby bowiem szanse na pieniądze z Funduszu na Rzecz Sprawiedliwej Transformacji.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?