Za co konkretnie ma pan żal do prokuratury łódzkiej?
Za umorzenie śledztwa wobec agentki, która była odpowiedzialna za bezpieczeństwo żony, gdy poszła z nią do łazienki. Zeznawałem konsekwentnie, że kiedy padł strzał, ona dopiero biegła do łazienki. Nie dano mi jednak wiary.
Henryk Blida zeznawał przed komisją - relacja na żywo
Do sejmowej komisji śledczej nie ma pan żalu?
Nie, ale mam nadzieję, że wyjaśni wszystko do końca. Zeznając przed komisją przeżywałem dzień śmierci żony jeszcze raz. Nigdy nie uwolnię się od tych wspomnień.
Prokuratura przesłuchiwała pana trzy razy. Posłowie pytali o coś nowego?
Nie, ciągle o to samo.
Kiedy żona zdążyła zabrać broń z sejfu?
Myślę, że wówczas, kiedy ja otwierałem drzwi agentom ABW.
Czy żona mówiła kiedykolwiek w domu o tzw. aferze węglowej?
Nigdy. O całej sprawie dowiedziałem się już po jej śmierci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?