Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nie" dla nowego rozkładu Kolei Śląskich. Pasażerowie pójdą z petycją do marszałka

MIW
Nowy rozkład Kolei Śląskich
Nowy rozkład Kolei Śląskich Fot. Mikolaj Suchan / Polskapres
Planowana na 1 czerwca rzeź połączeń w Kolejach Śląskich wywołała burzę wśród pasażerów. Natychmiast rozpoczęli oni zbieranie podpisów pod petycją do marszałka województwa, Mirosława Sekuły, w której domagają się wycofania przez samorządową spółkę z tej decyzji. Przygotowane przez nich pismo znaleźć można na stronie www.petycje.pl.

Przypomnijmy, że od 1 czerwca z rozkładu jazdy Kolei Śląskich ma zniknąć niemal 40 procent pociągów. Całkowicie zawieszony ma zostać ruch na trzech liniach (Bytom - Gliwice, Tarnowskie Góry - Kalety - Herby Nowe - Kłobuck oraz Rybnik - Rydułtowy - Kuźnia Raciborska - Kędzierzyn Koźle). Podrożeć mają bilety - średnio o 10 procent, natomiast na trasach do 55 km o 20 procent. Choć o cięciu połączeń i droższych biletach mówiło się od dawna, wskazując na fatalną sytuację finansową przewoźnika, to dla podróżnych ta decyzja jest szokiem.

- Przy tworzeniu Kolei Śląskich popełniono mnóstwo błędów, za które teraz muszą płacić zwykli ludzie - mówi Elżbieta Włodarczyk, przewodnicząca Solidarności w Ośrodku Badań i Kontroli Środowiska w Katowicach. Sama codziennie dojeżdża do pracy pociągiem z Zawiercia (na tej trasie do wycięcia przeznaczono niemal połowę kursów). To właśnie ona, wspólne z pracownikami ośrodka przygotowała petycję do marszałka i rozpoczęła zbiórkę podpisów.

CZYTAJ TAKŻE:
Bloger Tuudi: Koleje Śląskie to prowizorka. Miało być "śląskie najlepsze", a wyszło...

Podkreśla, że Kolejami Śląskimi dojeżdża do pracy wiele osób z okolic Zawiercia i Częstochowy czyli regionów zagrożonych największym bezrobociem w województwie śląskim. Co więcej, dla wielu z nich pociąg jest jedynym dostępnym środkiem transportu. Nie wyobrażają sobie podwyżek cen biletów i likwidacji kursów.

Podpisy pod przygotowaną przez siebie petycją zbierają też członkowie Forum Użytkowników Wieżowców Polskich. Radosław Mrózek, architekt ze Skoczowa podkreśla, że planowane zmiany w rozkładzie jazdy nie zostały poprzedzone żadnymi konsultacjami społecznymi czy sprawdzeniem liczby pasażerów korzystających z poszczególnych tras.

- Na niektórych trasach powstaną czterogodzinne przerwy w połączeniach. Wiele ludzi to zniechęci, część już zapowiada, że przesiądzie się z powrotem do autobusów czy samochodów. Tym bardziej, że ceny biletów oficjalnie mają wzrosnąć o 10 proc., ale zlikwidowane zostaną bilety strefowe, więc ta podwyżka sięgnie nawet 60 proc. - mówi Mrózek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!