Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie liczyli się z publiczną kasą?

Aldona Minorczyk-Cichy Mysłowice
Prezydentowi Grzegorzowi O. już grożą trzy lata więzienia
Prezydentowi Grzegorzowi O. już grożą trzy lata więzienia ARC
Inspektorzy Regionalnej Izby Obrachunkowej skontrolowali pięć lat gospodarki finansowej Mysłowic. Wyniki są porażające. Z raportu wynika, że w księgowości i finansach panuje, delikatnie mówiąc, bałagan. Urzędnicy nie rozliczali zaliczek na podróże służbowe. Niezgodnie z prawem przyznano w 2006 roku prezydentowi Grzegorzowi O. ponad 9 tys. zł nagrody jubileuszowej.

Zaniżono o kilkadziesiąt tysięcy złotych odpisy na fundusz socjalny dla urzędników.

Wypłacano także radnym diety z opóźnieniem. Efekt? Konieczność doliczenia odsetek i odszkodowania. Mysłowicki urząd ma dwa tygodnie na ustosunkowanie się do wyników kontroli. Jak się dowiedzieliśmy, podpisania raportu odmówił wiceprezydent miasta i skarbnik. Za te nieprawidłowości, zdaniem RIO odpowiada m.in. prezydent Grzegorz O., skarbnik miasta Lidia Łazarczyk, była wiceprezydent Gabriela Kondziałka oraz główna księgowa urzędu. Niewykluczone, że te osoby usłyszą prokuratorskie zarzuty. 

Wcześniej jednak mają szansę na wyjaśnienia. Jeśli je złożą i podważą ustalenia kontrolerów - sprawa trafi do Kolegium RIO. To ono sprawę ostatecznie rozpozna. Zdecyduje również, czy mysłowiccy urzędnicy naruszyli prawo i czy są powody do złożenia zawiadomienia o przestępstwie w prokuraturze.

- W naszej ocenie nieprawidłowości w gospodarce finansowej w Mysłowicach są poważne. Szczególnie dotyczy to księgowości i rachunkowości oraz stanu mienia komunalnego - podkreśla Marek Woźniak, radca prawny z katowickiego RIO. 

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w Mysłowicach łamano zapisy ustawy o rachunkowości, co jest przestępstwem.

Przypominamy, że prezydent miasta Grzegorz O. jest już oskarżony w innej sprawie. W Sosnowcu toczy się proces. Prezydent O. może trafić za kratki na trzy lata. Zarzuca mu się składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie prokuratury o niepopełnionym przestępstwie. Zdaniem śledczych Centralnego Biura Antykorupcyjnego 22 stycznia 2003 roku Grzegorz O. (pełniący wówczas obowiązki prezydenta po niewyjaśnionej śmierci Stanisława Padlewskiego) sam wbił sobie nóż w okolice obojczyka. Następnie powiadomił policję o zamachu i pozował do zdjęć ze zbolałą miną w szpitalnym łóżku. To zapewniło mu wygraną w wyborach. Czy prezydenta Grzegorza O. czekają kolejne problemy z prawem?

Z ustaleń RIO wynika, że przez ostatnie cztery lata nie rozliczano zaliczek na zagraniczne podróże. Chodzi o prawie 40 tys. złotych. Nie sprawdzano też, czy takie wyjazdy były dla miasta potrzebne. W sierpniu 2006 roku była wiceprezydent Mysłowic, Gabriela Kondziałka, podpisała prezydentowi wypłatę 9266 zł nagrody jubileuszowej za 25 lat pracy. Nie miała do tego prawa. Weszła w kompetencje przewodniczącego Rady Miasta.
Miesiąc później O. odwołał swoją zastępczynię. Nie udzielił jej jednak zaległego i bieżącego urlopu. Z tego powodu miasto musiało wypłacić Kondziałce ponad 20 tys. zł ekwiwalentu.

Przez ostatnie trzy lata nie korygowano wysokości odpisów na zakładowy fundusz socjalny. Zaniżono go o 60 tys. zł. W tym roku fundusz miał być zaniżony o kolejne 30 tysięcy. Na dodatek pieniądze na fundusz przelewano z opóźnieniem.

Pod koniec 2004 roku nie wypłacono diet dla części radnych. Zrobiono to dopiero po kilku miesiącach. Radni wystąpili do sądu o odszkodowanie. Zasądzono im 7000 zł. Dodatkowo urząd musiał zapłacić prawie 10 tys. zł kosztów procesu. Odpowiedzialnym za to, zdaniem kontrolerów RIO, jest Grzegorz O.

To nie koniec problemów z dietami dla radnych. Od marca do sierpnia 2007 roku wypłacano im zawyżone kwoty. Uchwała o podwyższeniu stawek została unieważniona przez wojewodę śląskiego.
- Nawet jeśli prezydent postanowił odwołać się od tej decyzji do sądu, miał obowiązek wstrzymać wykonanie uchwały. Tak się jednak nie stało - podkreśla Marek Woźniak, radca prawny z katowickiego RIO. 
Kontrolerzy znaleźli nieprawidłowości także w przetargu oraz nadzorowaniu prac nad budową sal gimnastycznych w dwóch szkołach podstawowych (nr 16 i 17).

Prezydentowi wytknięto także niekorzystną dla miasta i niezgodną z prawem umowę na najem budynku dla urzędu przy Placu Wolności 2. Urząd Płaci za niego prawie 50 tys. zł miesięcznie. Umowę podpisano do 2011 roku z możliwością przedłużenia o kolejne pięć lat.

Poszczególne wydziały urzędu nie zawsze wymieniały się informacjami. I tak wydział budżetu nie informował wydziału gospodarki gruntami o sprzedaży miejskich nieruchomości. Ten zaś informacje o stanie mienia komunalnego sporządzał w oparciu o nieprawdziwe dane.

W ciągu ostatnich dwóch lat w Mysłowicach skontrolowano tylko część miejskich jednostek. I to mimo obowiązku kontrolowania wszystkich. Za to osobiście odpowiedzialny jest Grzegorz O. oraz naczelnicy wydziałów.

Na ostateczne decyzje RIO, jeśli Mysłowice będą podważały ustalenia kontrolerów, trzeba będzie poczekać około półtora miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!