Do pobicia doszło w nocy z wtorku na środę w rejonie ulicy Fabrycznej. Bandyci, którzy poruszali się skodą favorit koloru stalowego, napadli na idącego ulicą 45-letniego mężczyznę, pobili go, okradli i uciekli. Pobity 45-latek dotarł do biura, w którym przebywali dwaj chroniący zakładu przy ul. Fabrycznej mężczyźni. Poprosił ochroniarzy, by pozwolili mu zadzwonić na policję. Zamiast pomocy, ofiara usłyszała stek przekleństw, a ochroniarze "poradzili" mężczyźnie, by odszedł od bram zakładu. Ranny mężczyzna, z silnymi bólami w klatce piersiowej, dotarł w końcu do zabrzańskiej komendy. Pogotowie ratunkowe stwierdziło u niego prawdopodobnie złamanie żeber.
- Policjanci zaskoczeni opisem sytuacji z udziałem pracowników ochrony postanowili udać się do wskazanego zakładu pracy i wyjaśnić sprawę. Jak się okazało, obaj ochroniarze znajdowali się pod wpływem alkoholu - relacjonuje Wypych. Niewykluczone, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za to, że nie udzielili rannemu pomocy.
Sprawcy pobicia nadal są na wolności. Policja zaś prosi o pomoc w ustaleniu ich tożsamości. Wszystkie osoby mogące pomóc w rozwiązaniu sprawy proszone są o kontakt z Komisariatem I Policji w Zabrzu tel. (032) 271 84 37 lub najbliższą jednostką pod nr tel. 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?