Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie składają broni

Jacek Sroka
Hokeiści GKS walczyli bardzo dzielnie w Krakowie, ale drugi mecz o mistrzostwo Polski znów zakończył się minimalną wygraną Cracovii.

Obrońcy tytułu prowadzą w walce o złoto 2:0, lecz tyszanie pokazali w półfinale, że są w stanie odrabiać takie straty i nie składają broni. Dwa kolejne pojedynki odbędą się w czwartek i piątek w Tychach (gra toczy się do 4 zwycięstw).

Obydwa zespoły doskonale pamiętały o emocjach jakich dostarczyły widzom w końców-ce pierwszego meczu finałowego i dlatego drugie spotkanie o złoto zaczęły bardzo ostrożnie. Po I tercji najwięcej mówiło się o bijatyce Rafała Radziszewskiego z Frantiskiem Bakrlikiem, bowiem nie często na lodzie bramkarz krzyżuje rękawice z napastnikiem. Tyszanie przez minutę grali w tej odsłonie w podwójnej przewadze, ale nie potrafili jej wykorzystać.

Goli w Krakowie doczekaliśmy się dopiero w II tercji. Już 33 sekundy po wznowieniu gry błąd Tomasza Jakesza wykorzystał Leszek Laszkiewicz, który przejął krążek i po błyskawicznym rozegraniu akcji z bratem Danielem umieścił go w siatce.

GKS wyrównał dość szczęśliwie. Po uderzeniu z dystansu Radziszewski odbił krążek - dobitka Adriana Parzyszka trafiła najpierw w parkan bramkarza, a później w słupek i dopiero Ladislav Paciga dopełnił formalności wpychając "gumę" do pustej bramki. Chwilę później goście mogli objąć prowadzenie gdyby Adam Bagiński wykorzystał sytuację sam na sam z "Radzikiem".

W III tercji walka była bardzo zacięta, ale decydującego o zwycięstwie gola zdobyły "Pasy" po strzale Grzegorza Pasiuta. GKS na ostatnie 74 sekundy wycofał bramkarza, lecz niewiele brakowało, aby Rudolf Vercik trafił krążkiem do pustej bramki.

Cracovia 2 GKS Tychy 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!