Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko w żyłach śląska krew: Srogi Władysław Łokietek [HISTORIA DZ]

Tomasz Borówka
Władysław Łokietek był władcą upartym i bezwzględnym
Władysław Łokietek był władcą upartym i bezwzględnym arc.
Po całej serii władców Czech i Polski, królach w tej drugiej mało znanych czy wręcz zapomnianych, wracamy do dynastii Piastów. I to w osobie jednego z najbardziej znanych jej przedstawicieli: Władysława Łokietka. Płynęła w nim krew śląskich książąt, ale...

Przyszły król, do dziś będący dla większości Polaków uosobieniem zjednoczenia po rozbiciu dzielnicowym, przyszedł na świat jako syn Kazimierza, księcia Kujaw, Łęczycy i Sieradza, jednego z pomniejszych w sumie polskich dynastów i to niezbyt ambitnego. Do tego nie był pierworodnym, lecz trzecim dopiero z całej piątki braci. Rzadko zwraca się uwagę na fakt, ze był Łokietek po kądzieli... Ślązakiem, a nawet Górnoślązakiem. Jego matką - trzecią już żoną księcia Kazimierza I - była Eufrozyna, córka innego Kazimierza I, tym razem opolskiego. Imię Władysław otrzymał Łokietek po jednym z jej braci.

Rodzinne związki z opolskim kuzynostwem nie miały decydującego znaczenia w polityce. Jednym z najzawziętszych wrogów Łokietka miał stać się właśnie książę Opola Bolesław (zdrobniale Bolko). Podczas jednej z rozgrywek o krakowski tron popadł on w Łokietkową niewolę w przegranej bitwie pod Siewierzem w 1289 r. Odtąd serdecznie krewniaka nienawidził, tym bardziej, że odzyskawszy wolność, zastał swoje księstwo spustoszone. A i tak mógł mówić o szczęściu.

Drugiego Piasta schwytanego pod Siewierzem, księcia Przemka ścinawskiego, zgładzili rycerze Łokietka. Nieprzejednanym wrogiem Łokietka był też książę Głogowa Henryk III. Bezpardonowe walki Łokietka ze Ślązakami to szeroki temat, wart wręcz odrębnej opowieści!

Trzeba jednak przyznać, że z niektórymi książetami śląskimi łączyły Łokietka dobre układy. Swoją córkę Kunegundę wydał on za świdnickiego Bernarda. Taktycznymi sojusznikami Łokietka byli w swoim czasie wrocławski Henryk VI i głogowski Przemko.

Łokietek nie był urodzonym politykiem. Tyle, że z czasem nabierał doświadczenia i mimo licznych wpadek działał coraz skuteczniej, napędzany ogromną ambicją, uporem i żelazną wolą, przeradzającą się w bezwzględność. Przede wszystkim jednak po prostu sprzyjał mu los, który usuwał ze świata innych konkurentów do polskiego tronu - nie tylko wrogów, ale i sprzymierzeńców. Z różnych przyczyn, niekoniecznie młodo i gwałtownie, ale zawsze dziwnie w porę, umierali: Leszek Czarny, Henryk Prawy, Przemysł II, Wacław II, Wacław III, Rudolf Habsburg i Henryk głogowski. Nigdy się nie dowiemy, czy wszystkie te zgony były jedynie efektem szczęśliwych dla Łokietka zbiegów okoliczności.

Gdy z rozgrywek o tron czeski po wygaśnięciu dynastii Przemyślidów wyszedł zwycięsko Jan Luksemburski, Łokietek mocno już siedział na Wawelu. Jan nie był już w stanie go stamtąd usunąć.
A jednak zwolennicy Luksemburczyka podjęli taką próbę. W maju 1311 w Krakowie (i nie tylko) wybuchła rebelia. Do zbuntowanego Krakowa, jako namiestnik Luksemburczyka, przybył z Opola książę Bolko (tak przyjmują na ogół historycy, choć nie jest to pewne). Podporządkował mu się stojący na czele zbuntowanego mieszczaństwa wójt Albert. Jan Luksemburski nie zdążył im jednak przyjść z pomocą, nim Łokietek kontratakował i odzyskał Kraków, z którego uchodzić musieli Bolesław i Albert.

Mieszczan, w ogromnej większości niemieckiego pochodzenia (i zapewne częściowo o śląskich korzeniach) czekał okrutny odwet. Część z nich włóczono końmi i stracono na szubienicy. Postępowanie rycerzy Łokietka w dzisiejszych czasach nazwano by pewno czystką etniczną. Podejrzanych egzaminowali, każąc im wypowiadać frazę "soczewica, koło, miele młyn", a oblanie tego testu z polskiej wymowy groziło utratą życia. Ginęli zatem niewinni ludzie, których jedyna wina polegała na tym, że nie byli Polakami.

Słynnym przeciwnikiem politycznym Łokietka był też krakowski biskup Muskata. Łokietkowa propaganda zrobiła z niego wyjątkowego szwarcharaktera i kanalię, co w znacznym stopniu wpłynęło na wizerunek jego osoby w polskiej historiografii. To klasyczny przykład napisania historii przez zwycięzców. Muskata, Ślązak z pochodzenia, nie był warchołem, zdrajcą czy psychopatą, lecz reprezentował inny obóz polityczny niż ten, który ostatecznie zatryumfował.

Po niejednym postępku Łokietka jaskrawo widać, że świetlaną postacią nie był, że nie wahał się przed zbrodnią i rządził okrutnie. A i popełniał kosztowne błędy. Widzieli to już jemu współcześni. Jeden z kronikarzy napisał wręcz, że to dopiero panowanie Łokietkowego syna, Kazimierza Wielkiego, okazało się dla Polski zbawienne, zaś sam Łokietek zostawił po sobie "tylko wielki chaos błędów i konfliktów".



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!