Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje 14-latek, który wpadł pod lód w Rudzińcu. Lekarze z Katowic walczyli o jego życie od poniedziałku

KS, KLM
Zmarł 14-letni chłopiec, który w poniedziałek wpadł pod lód w Rudzieńcu k. Gliwic. O życie walczył od poniedziałku. Przyczyną śmierci była niewydolność wielonarządowa.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek, 14-letni chłopiec wpadł pod lód na zamarzniętym jeziorze w Rudzińcu k. Gliwic. W lodowatej wodzie przebywał około godziny. Pomoc wezwał jego kolega, z którym był nad zbiornikiem.

Akcja reanimacyjna 14-latka trwała aż 2 godziny, ale ratownikom w końcu udało się przywrócić funkcje życiowe u chłopca. Po przetransportowaniu śmigłowcem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka lekarze przez 3 dni walczyli o jego życie.

W chwili przywiezienia chłopca do szpitala, temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 21 stopni. Jego stan określono jako krytyczny. Zastosowano u niego krążenie pozaustrojowe ECMO. - Założono kaniule dożylną i tętniczą, rozpoczęto całą procedurę - relacjonował dr Piotr Stanek, ordynator Oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej GCZD.

Niestety mimo wysiłku lekarzy chłopca nie udało się uratować. W czwartek wieczorem 14-latek zmarł. Jak przyczynę zgonu wskazano niewydolność wielonarządową.

CZYTAJ WIĘCEJ
14-LATEK WPADŁ POD LÓD W RUDZIŃCU

- Potwierdzam tą informację. Chłopiec zmarł wczoraj wczesnym wieczorem. Przyczyną była niewydolność wielonarządowa - powiedział DZ Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach.

Przypomnijmy, że to nie jedyna tragedia na lodzie w ostatnich dniach. W środę zmarł, również 14-latek, pod którym załamał się lód w Opolu.

WOPR wydał ostrzeżenie przed wchodzeniem na zamarznięte akweny. Minimalna grubość lodu, która jest w stanie utrzymać człowieka to 7 cm. Wiele jednak zależy także od wielkości i typu zbiornika i warunków pogodowych. Wchodzenie na lód zawsze jednak wiąże się z ryzykiem.

- Zbiorniki takie jak jeziora czy stawy, zaczynają zamarzać od brzegu. Czasem wschodząc na taki zbiornik przy linii brzegowej, możemy nie zdawać sobie sprawy, że kilka metrów dalej lód nie tylko będzie na pewno cieńszy. Może nie być go w ogóle - tłumaczy Wiktor Zajączkowski, prezes Śląskiego oddziału WOPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!