Nie żyje Lech Cierpioł. Pomagał walczyć siemianowiczanom z uzależnieniami, kierował zakładem terapii. "Był wielkim przyjacielem pacjentów"

W kwestii leczenia uzależnień uchodził za wybitnego specjalistę. Przez lata miał pomóc wielu osobom, przede wszystkim mieszkańcom Siemianowic Śląskich. Tym bardziej siemianowiczanom trudno pogodzić się jest ze śmiercią Lecha Cierpioła. O jego śmierci informuje siemianowicki Urząd Miasta.

- Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość – odszedł dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Siemianowicach Śląskich, certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień, wykładowca Lech Cierpioł - przekazują w siemianowickim magistracie.

Lech Cierpioł, mieszkańcom Siemianowic walczyć ze swoimi uzależnieniami pomagał nie tylko specjalistą-psychoterapeutą, ale także jako kierownik wspomnianego zakładu terapii uzależnień. Tym kierował przez niespełna 25 lat - od 2000 roku. Zmarłego dyrektora w Siemianowicach Śląskich, wspominają jako wielkiego przyjaciela pacjentów.

- Odznaczał się nie tylko ogromnym profesjonalizmem, co niewątpliwie miało wpływ na wysoką pozycję naszego zakładu w kraju, ale był także postacią o wyjątkowej charyzmie - mówią o Lechu Cierpiole w ratuszu w Siemianowicach, w którym wskazują na jego zdolności kierownicze, jak i terapeutyczne.

- Był człowiekiem, który z jednej strony pozostając wysokiej klasy specjalistą, dźwigał bagaż zarządzania zakładem, co czynił sprawnie, konsekwentnie budując wizję tej placówki - z drugiej był wielkim przyjacielem pacjentów. On zawsze, w każdej sytuacji po prostu z nimi był. On nie potępiał, tylko rozumiał i pomagał - wspominają Lecha Cierpioła w Urzędzie Miasta w Siemianowicach Śląskich.

Na wyjątkowe i często nietuzinkowe podejście do pacjentów, uwagę zwracają także oni sami. Pod informacją o śmierci Lecha Cierpioła, którą w mediach społecznościowych zamieścił Zakład Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Siemianowicach, dzielą się oni swoimi wspomnieniami z jego dyrektorem, zaznaczając, że jego śmierć jest ogromną stratą.

"Lechu, na ziemi zrobiłeś wiele, teraz "naprawiaj" tych nienaprawionych u góry.", "Pięknie było patrzeć na kogoś o takim sercu i pracującym z tak ogromną pasją.", "Mistrzu, byłeś podstawą budowania mnie na nowo." - przywołują swoje osobiste wspomnienia z nim, pacjenci Lecha Cierpioła.

Przyczyna śmierci Lecha Cierpioła pozostaje nieznana. Według informacji Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich, dyrektor tamtejszego zakładu terapeutycznego zmarł nagle. Wiadomo natomiast, że jego pogrzeb odbędzie się w najbliższą sobotę - 17 sierpnia. Msza św. pogrzebowa, zostanie odprawiona o godz. 10:00 w siemianowickim Kościele Zmartwychwstania Pańskiego.