Nie żyje wokalistka Roxette. Marie Fredriksson miała 61 lat. Fani w żałobie. Jej utwory chwytały za serce kolejne pokolenia

Marie Fredriksson, znana najbardziej jako wokalistka szwedzkiej formacji Roxette, nie żyje. Odeszła, 9 grudnia, po długiej walce z nowotworem. Miała 61 lat.

- Dziękuję Marie, dziękuję za wszystko. Byłaś wyjątkowym muzykiem, mistrzynią głosu i cudowną artystką. Wypełniłaś kolorami moje czarno-białe piosenki - napisał w pożegnaniu gitarzysta Per Gessle, z którym wokalistka tworzyła duet Roxette.

Fredrikkson była wokalistką kultowego duetu Roxette, który zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych święcił triumfy. Ich utwory, takie jak m.in. „The Look”, „Listen to Your Heart”, „It Must Have Been Love” i „Joyride” okupywały listy przebojów i dotarły do samego szczytu na trudnym rynku, jakim są niewątpliwie Stany Zjednoczone. Zwłaszcza dla artystów spoza USA.

Roxette ma na koncie ponad 60 milionów sprzedanych albumów i ok. 25 milionów singli, co jest wynikiem spektakularnym. Zespół zdobył wiele złotych i platynowych płyt. Roxette potocznie nazywane jest „współczesną ABBĄ” - nie tylko ze względu na pochodzenie, ale także łatwość w tworzeniu melodyjnych piosenek.

Ich kariera rozpoczęła się w 1986 roku, od wydania singla "Neverending Love", w tym samym roku swoją premierę miał także debiutancki album zatytułowany "Pearls Of Passion". Łącznie wydali dziesięć studyjnych płyt.

W 2002 roku u artystki wykryto guza tylnej części mózgu. Wówczas udało się jej - na jakiś czas - pokonać chorobę, ponieważ nagrała ona solową płytę (dwa lata później na rynku ukazał się krążek "The Change") i powróciła także do koncertowania. Przez kilka lat działalność Roxette musiała zostać zawieszona, ale w 2009 grupa powróciła na scenę. Ostatni album grupy, zatytułowany "Good Karma", ukazał się w 2016.

Rok później problemy zdrowotne wokalistki powróciły i Marie musiała zrezygnować z trasy koncertowej.

Grupa zagrała kilka razy w naszym kraju, m.in. w 2011 (Hala Torwar w Warszawie) czy 2015 (PGE Narodowy, Warszawa) roku.