Sobotnie spotkanie jest dla Ruchu meczem na wagę utrzymania się w ekstraklasie. Z powagi sytuacji doskonale zdają sobie sprawę zawodnicy niebieskich.
- Nie widzę innej możliwości niż zwycięstwo nad Bełchatowem. Ostatnio na ulicy za-czepił mnie rezolutny 6-latek i stwierdził: "Wygrajcie mi ten mecz". Chcemy w końcu się przełamać i zwyciężyć dla na-szych kibiców. Jednocześnie apeluję do nich o gorący do-ping, bo takie wsparcie będzie nam bardzo potrzebne - stwierdził kapitan Ruchu Wojciech Grzyb.
- O utrzymanie walczy aż 8 drużyn i nikt nie zamierza spaść. Jeśli chcemy mieć w lidze trochę spokoju musimy wygrać. Szkoda, że nie gramy na Cichej, bo wtedy byłbym praktycznie pewny zwycięstwa - powiedział pomocnik chorzowian Grzegorz Baran.
Ruch zagra bez Balaza, Grodzickiego i Zająca, ale lista nieobecnych w GKS jest dłuższa. Są na niej Garguła, Drzymont, Pietrasiak i Ujek, a pod znakiem zapytania stoi gra Nowaka.
- GKS przyjedzie osłabiony, ale my musimy zacząć wreszcie strzelać bramki. To jeden z najtrudniejszych momentów w mojej karierze, bo gramy bardzo nieskutecznie - stwierdził trener Ruchu Bogusław Pietrzak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?