Z jednej strony wszechobecna seksualizacja życia, a z drugiej młodzież czerpiąca wiedzę z filmów porno. Zgroza! Znane są wyniki badań dotyczących seksualności młodzieży, przeprowadzonych przez Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej. To jeden z najistotniejszych tematów, który budzi w Polsce ogromne polityczne i religijne emocje. Analiza badań powinna przyspieszyć decyzje dotyczące nauczania seksualnego w szkołach, bo dziś wiedzę o życiu seksualnym młodzież czerpie głównie z filmów pornograficznych.
Z badań wyłania się obraz wielkich zaniedbań dotyczących edukacji seksualnej. Głównym źródłem informacji na temat seksu wśród młodych ludzi są przede wszystkim znajomi (prawie 30 proc.), filmy i materiały pornograficzne (12 proc.) - co na jedno wychodzi, a także czasopisma młodzieżowe i rodzice (po 11 proc.). Wyniki badania pokazują także, że trzy czwarte nastolatków chciałoby uczestniczyć w swojej szkole w zajęciach dotyczących ludzkiej seksualności. Tyle samo zaznacza jednak, że tego typu lekcje powinny być prowadzone przez ekspertów spoza szkoły. Tylko co siódmy z nich powiedział, że nie chciałby uczestniczyć w takich zajęciach.
- Rodzice często nie są w stanie lub zwyczajnie nie chcą podejmować tematów dotyczących seksualności ze swoimi dziećmi - mówi Michał Pozdał, autor badania i edukator seksualny. Z badania wynika, że średnia wieku inicjacji seksualnej młodzieży to 18 lat. Wcześniej, ponad 75 proc. z nich uprawia petting. Ci, którzy uprawiali już seks, jako formę zabezpieczenia najczęściej wybierali prezerwatywę i tabletkę antykoncepcyjną. Seks nie jest dla nastolatków tematem wstydliwym. Panuje jednak wielki rozdźwięk pomiędzy oczekiwaniami, potrzebami i praktyką.
Co do zaproponowania ma szkoła? Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska rzuciła pomysł, by dzielić szkolne zajęcia w zależności od światopoglądu danego ucznia. To karkołomna koncepcja, choć jej celem było znalezienie kompromisu. Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej, zajęcia te powinny być nieobowiązkowe.
W ogólnopolską dyskusję dotyczącą wychowania seksualnego wpisuje się głos ks. Antoniego Bartoszka, dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego, który w liście odczytanym w święto św. Szczepana w parafiach archidiecezji katowickiej zaapelował do rodziców, by w większym stopniu uczestniczyli w wychowaniu dzieci oraz reagowali, gdy w szkołach czy przedszkolach promowane są treści niezgodne z ich wiarą oraz światopoglądem. Ks. Bartoszek poradził: "Wyłączmy zatem telewizory, internet, a potem rozmawiajmy i czytajmy, czytajmy i rozmawiajmy".
Nie próżnują też politycy - np. szef katowickiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Tobiszowski wystosował do marszałka śląskiego Mirosława Sekuły pismo, w którym apeluje do niego, by nie wykorzystywał środków unijnych na edukację w myśl ideologii gender, która stała się nieoczekiwanie tematem nr 1 dla duchownych i polityków.
KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO GŁOSOWANIA NA:
WYDARZENIE ROKU 2013 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM
*Filmy erotyczne z początku XX w. to nie porno, a sztuka ZOBACZCIE
*Głośni Ludzie 2013 Roku woj. śląskiego [ODDAJ GŁOS W PLEBISCYCIE]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Orszaki Trzech Króli idą przez nasze miasta [ZDJĘCIA + WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?