Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalne składowisko odpadów na granicy Kłokocina i Boguszowic. Co robią za wysokim metalowym płotem? ZDJĘCIA

Aleksander Król
Nielegalne składowisko odpadów na granicy Kłokocina i Boguszowic
Nielegalne składowisko odpadów na granicy Kłokocina i Boguszowic A.Król/ arc. mieszkańcy
Na granicy Kłokocina i Boguszowic Starych powstaje nielegalne składowisko odpadów! – alarmują mieszkańcy. Na ukrytą między drzewami działkę oddaloną od głównej ulicy Włościańskiej zwieziono plastiki, folie oraz papę. Po interwencji straży miejskiej właściciel posprzątał odpady. Jednak kilka dni temu działka otoczona została wysokim metalowym płotem. - Co tu będą zwozić? - denerwują się mieszkańcy, którzy apelują do prezydenta Rybnika by uniemożliwił powstanie składowiska.

Nielegalne składowisko odpadów na granicy Kłokocina i Boguszowic. Co robią za wysokim metalowym płotem?

Na granicy Kłokocina i Boguszowic Starych powstaje nielegalne składowisko odpadów! – alarmują mieszkańcy. Na ukrytą między drzewami działkę oddaloną od głównej ulicy Włościańskiej (miejscowi określają ten teren mianem "Do Hołdy") zwieziono plastiki, folie, tektury oraz papę. Sprawą zajęli się rybniccy radni Joanna Brzózka, Tadeusz Pałka i Karol Szymura z PiS.

- Zauważyłem, jak z głównej drogi zjeżdżają samochody ze śmieciami. Zainteresowałem się tym, bo niedaleko tu mieszkam. Zauważyłem, że zaczynają tu coś składować. Butelki plastikowe, folie, gazety, papier, tekturę – wylicza radny Tadeusz Pałka, dodając, że w Urzędzie Miasta właściciele działki nie wystarali się o żadną zgodę na składowanie odpadów, przez co było to działanie nielegalne.

Gdy wczoraj radni z dziennikarzami przyjechali na miejsce, większości odpadów już nie było. Zastaliśmy za to wysoki, metalowy płot. Właściciel działki ogrodził szczelnie cały teren. Czy po to, by nie było widać, co dzieje się za płotem?

- Na początku teren był nieogrodzony. W zeszłym tygodniu właściciele działki zaczęli stawiać płot i... utwardzać drogę – mówi Pałka.

Radny Karol Szymura zauważa, że droga (dotąd zielona dróżka) należy do miasta. A właściciel nie miał zgody na to, by utwardzać jej kamieniem, czy gruzem (wysypano gruz z budowy, łącznie z kafelkami, cegłami, połamanymi płytkami ceramicznymi).

- Droga jest miejska i właściciele działki nie mieli zgody na wysypanie tu kamieni i gruzu. Pytanie czy miasto będzie rościć o odszkodowanie za zniszczenie drogi – pyta Karol Szymura.

- Pytanie kiedy właściciel przywróci teren miejski do stanu poprzedniego, gdzie dobrze miało się środowisko naturalne. To już w gestii Urzędu Miasta by działać, bo to tereny gminy – dodaje Szymura.

Póki co, dzięki interwencji straży miejskiej udało się usunąć nielegalnie składowane odpady.

- Sprawą zajął się dzielnicowy, który nawiązał kontakt z właścicielem terenu. Przedsiębiorca nie posiadał zezwolenia na gromadzenie odpadów na terenie naszego miasta, więc został zobligowany do ich niezwłocznego usunięcia, zgodnie z prawem. Kolejna kontrola wykazała, że osoba ta wywiązała się z zaleceń dzielnicowego przedstawiając odpowiednie dokumenty potwierdzające odbiór odpadów przez firmy do tego uprawnione – mówi Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku.

Dodaje, że w chwili obecnej prowadzone są czynności wyjaśniające w zakresie naruszenia przepisów ustawy o odpadach. A sporządzona na miejscu dokumentacja została również przekazana do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Rybnika.

Co z zakopaną papą i zniszczoną drogą?

W Urzędzie Miasta Rybnika tłumaczą, że monitorują sytuację.

13.05 zgłoszenie dotyczące tego tematu przekazano Straży Miejskiej w Rybniku, która pojechała na miejsce następnego dnia. Na miejscu znajdowały się posegregowane i zmagazynowane w workach typu big-bag oraz niebieskich kontenerach o pojemności 1100 litrów odpady w postaci folii i kartonów. Zobowiązano na miejscu współwłaściciela tego terenu (osoby fizyczne) do usunięcia znajdujących się na działce odpadów. Dzień po interwencji teren działki został uporządkowany. Odpady były sukcesywnie wywożone zgodnie z obowiązującymi zasadami. Straż Miejska kilkukrotnie interweniowała na miejscu w tym czasie aż teren został uporządkowany - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik UM w Rybniku.

Radni zauważają jednak, że nie wszystkie odpady usunięto – obok prywatnego terenu, już na miejskiej działce piachem – jak twierdzą - zasypano papę!

W UM tłumaczą, że papę posprzątały RSK.
- Odpady papy zgromadzone były na działce sąsiedniej, której właścicielem jest Skarb Państwa. Rybnickie Służby Komunalne z uporządkowały ten teren 4.06 - przekonuje Skupień.

A co z drogą gminną którą na własną rękę utwardził właściciel ogrodzonej płotem działki?
- Do wydziału dróg wpłynął wniosek mieszkańca dotyczący złego stanu technicznego gruntowej drogi dojazdowej do działki nr 1891/20. Droga ta jest własnością gminy i Skarbu Państwa aktualnie Rybnickie Służby Komunalne sprawdzają stan tej drogi - mówi Skupień.

Dodaje, że prezydent miasta zobowiązał wydział gospodarki komunalnej do monitorowania sytuacji w tej okolicy.

Mieszkańcy, a także radni obawiają się, że właściciele działki, którzy ogrodzili teren wysokim płotem, będą teraz starać się o zgody na stworzenie legalnego składowiska odpadów.

- Dlatego apelujemy do pana prezydenta o niewydanie zgody na powstanie składowiska lub miejsca segregacji odpadów - mówi Joanna Brzózka, tłumacząc, że mieszkańcy Kłokocina i Boguszowic Starych już i tak muszą zmagać się z odorem ze składowiska odpadów komunalnych oraz kompostowni, czy wytwórni mas bitumicznych.

Mieszkańcy wystosowali apel do prezydenta:

My, Mieszkańcy dzielnicy Kłokocin i Boguszowic Starych apelujemy do Pana Prezydenta Miasta Rybnika Piotra Kuczery o niewydanie zgody na składowisko lub miejsce segregacji odpadów, które powstaje na granicy Boguszowic Starych i Kłokocina oraz podjęcia wszystkich możliwych kroków, które powstrzymają powstanie tej inwestycji.
W Boguszowicach Starych znajduje się Składowisko Odpadów Komunalnych i Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych a w Kłokocinie kompostownia odpadów zielonych firmy BEST-EKO SP.z o.o. oraz wytwórnia mas bitumicznych. Działalność tych firm wpływa na jakość życia Mieszkańców, uciążliwość tego życia. Uciążliwością jest zapach, który się unosi a właściwie nie zapach a odór. Na razie bezskuteczne są podejmowane działania, które mają ograniczyć uciążliwości działalności tych firm.
Wielce niepokoi Nas Mieszkańców fakt, że do problemów, które już mamy dojdzie kolejny, jakim może być składowisko lub miejsce segregacji odpadów. Nasze obawy nie są bezpodstawne. Obserwujemy teren, na który już są zwożone odpady, stawiany jest wysoki, metalowy płot. W mediach często słyszymy o celowych podpaleniach takich miejsc, o tym, że składowisko odpadów to intratny interes. Wiemy, co działo się w Żorach tam również było prywatne składowisko odpadów, które spłonęło.
Nie zgadzamy się żeby takie składowisko czy miejsce segregacji odpadów powstało na granicy Kłokocina i Boguszowic Starych. Nie chcemy być rybniczanami gorszej kategorii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera