Bielscy strażacy uratowali zagubioną sarnę, która zrobiła zamieszanie na drodze ekspresowej S1. Przestraszone zwierzę biegało pod prąd w kierunku Żywca. Na szczęście z pomocą specjalistów z ośrodka Mysikrólik szybko udało się złapać sarnę i wywieźć z powrotem do lasu. Takie zdarzenie mogło się skończyć tragicznie nie tylko sarny, ale również było niebezpieczne dla mknących tam samochodów.
Rzecznik strażaków z Bielska-Białej mł. bryg. Patrycja Pokrzywa powiedziała, że tuż po otrzymaniu zgłoszenia w rejon, gdzie była sarna, wyruszyły zastępy PSP i OSP.
- Na miejscu dostrzegli, że po pasie awaryjnym w kierunku na Żywiec pod prąd biegnie sarna. Strażacy wstrzymali ruch pojazdów i nakierowali zwierzę na zjazd na ulicę Bystrzańską. Sarna zeszła z ekspresówki i ukryła się na ogrodzonej prywatnej posesji – zrelacjonowała.
Wtedy do akcji wkroczyli przyrodnicy z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Mysikrólik w Bielsku-Białej. Podali zwierzęciu środek nasenny i gdy było to już możliwe, przetransportowali je do lasu, gdzie odzyskało wolność.
Nie przeocz
Zobacz także
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?