Nowa trasa rowerowa połączy Żory i Pszczynę? Urzędnicy snują plany szlaku z zielonymi miejscami odpoczynku dla rowerzystów

Wiosną każdego roku przybywa rowerzystów na trasach i ścieżkach rowerowych. Polacy pokochali rowery i słusznie. To miła, ale i aktywna forma spędzania wolnego czasu. Co ważne, możliwa do realizacji z całą rodziną. Nic więc dziwnego, że miasta coraz częściej wydają pieniądze na poprawę infrastruktury.

Pojawiają się wypożyczalnie rowerów, ścieżki rowerowe. Trasy są w lasach, ale i w miastach, gdzie również można spotkać specjalne kontrapasy (rowerzysta na oznakowanym pasie może jechać w odwrotnym kierunku niż samochody).

W Żorach snują jeszcze bardziej ambitne plany. Tamtejszy Urząd Miasta chciałby trasą rowerową połączyć się z Pszczyną. To niezwykle atrakcyjny kierunek wśród rowerzystów z całego regionu. Skorzystaliby nie tylko żorzanie, ale mieszkańcy całego regionu (np. Rybnika).

- Najkrótsza trasa do Pszczyny to asfalt. Droga jest szeroka, ale też nie brakuje ciężarówek. Są też inne trasy, przez spokojniejsze rejony, ale często należy nadrobić sporo kilometrów. Z pewnością nowy szlak rowerowy z Żor do Pszczyny poprowadzony w miarę krótką trasą, w lasach, pomiędzy polami pozwoliłby jeszcze większej grupie osób zaplanować wycieczkę. Można go później połączyć z Rybnikiem - mówi nam jeden z kolarzy w regionie.

Żory dopiero są na roboczym etapie prac, a jest on związany ze wstępnym sprawdzeniem zainteresowania sąsiednich gmin wspólną realizacją takiego projektu. Dopiero po tym etapie, w uzgodnieniu z potencjalnymi partnerami, określone zostaną warianty przebiegu trasy - od nich też będą zależeć jej parametry techniczne, kilometraż oraz planowane koszty.

Sprawdziliśmy, co zakłada ten pomysł, który rowerzystom z pewnością przypadnie do gustu.

Co już wiadomo?

- Trasa szlaku powinna w miarę możliwości przebiegać przez tereny niezurbanizowane i lasy, być oddalona od ruchu samochodowego i podkreślać walory przyrodniczo-kulturowe obu Subregionów - mówi Adrian Lubszczyk, kierownik Biura Promocji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta w Żorach.

Szlak rowerowy miałby powstać w ramach wskazanego w „Koncepcji sieci regionalnych tras rowerowych (ujęcie korytarzowe)” korytarza ruchu rowerowego nr 12, łączącego docelowo węzły Rybnik i Pszczyna.

Zgodnie ze wstępnymi zamierzeniami w ramach projektu mogłyby powstać także „zielone” Miejsca Odpoczynku Rowerzystów (zasilane OZE, wyposażone w rowerowe zestawy naprawcze, dające możliwość doładowania rowerów elektrycznych i smartfonu).

Ponadto trasa szlaku mogłaby zostać wzbogacona o elementy gry terenowej (tzw. questing) o różnych scenariuszach, dostosowanych do wieku uczestników.

- Projekt ten mógłby być znakomitą odpowiedzią na potrzeby Subregionu Zachodniego oraz części gmin Subregionu Centralnego silnie powiązanych ze sobą funkcjonalnie w kontekście rozwoju dobrej jakości infrastruktury rowerowej o charakterze komunikacyjno-rekreacyjnym. Wartością dodaną projektu byłby również fakt, że przebieg trasy łączyłby największe atrakcje turystyczne miejscowości położonych na jej szlaku, co pozwoliłoby na wykreowanie nowego produktu turystycznego i rozwój przemysłów czasu wolnego województwa śląskiego - dodaje Adrian Lubszczyk.

Pszczyna kusi rowerzystów piękną starówką, zamkiem i pobliskim parkiem, gdzie można również wybrać się do zagrody żubrów. W Żorach też nie wieje nudą. Jest kąpielisko Śmieszek, miasteczko westernowe Twinpigs, Muzeum Ognia i posiadająca swoje walory starówka.

Na zdjęciach prezentujemy wybrane atrakcje Żor i Pszczyny.

W przypadku zainteresowania potencjalnych partnerów Żory chciałaby pozyskać dofinansowanie na realizację przedsięwzięcia w ramach środków przyszłej unijnej perspektywy finansowej 2021-2027.

Podkreślmy, że perspektywa realizacji inwestycji jest daleka. Nawet jeśli samorządowcy szybko się dogadają, to na jej realizację przyjdzie poczekać ładnych parę lat. Nie mniej, od czegoś należy zacząć. Rowerzyści trzymają kciuki.