Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Muzeum Śląskie RECENZJA. Dlaczego Korfantego zrównano z Ulitzką?

Teresa Semik
Nowe Muzeum Śląskie trzeba koniecznie zobaczyć, jego architekturę i surowe wnętrza, pięć wystaw stałych. Mamy powód do dumy
Nowe Muzeum Śląskie trzeba koniecznie zobaczyć, jego architekturę i surowe wnętrza, pięć wystaw stałych. Mamy powód do dumy Arkadiusz Ławrywianiec/Dziennik Zachodni
Wystawa historyczna w Muzeum Śląskim wciąga widza, a czasem zdumiewa; dlaczego Wojciecha Korfantego zrównano z Carlem Ulitzką?

Wystawa: "Światło historii. Górny Śląsk na przestrzeni dziejów" w nowym gmachu Muzeum Śląskiego była od dawna dyskutowana. Jaka wizja historii regionu zostanie pokazana, jakie eksponaty? Nie było wiadomo do końca. I nadal nie wszystko jest jasne, bo aranżacja nie jest zakończona, wbrew zapowiedziom dyrekcji. Brakuje opisów, kierunków zwiedzania i zakończenia.

MUZEUM ŚLĄSKIE BEZ TAJEMNIC - GALERIA ZDJĘĆ Z OTWARCIA

Jest kilka bardzo mocnych akcentów tej ekspozycji, że aż wzruszenie łapie za gardło: rotunda cieszyńska wczesnopiastowska, specjalnie zbudowana, by nas przenieść w tak odległy czas, okopy I wojny, ulica z okresu międzywojennego, gdzie słyszymy całą melod)ię miasta. Najmocniej przemawia jednak głęboko ukryta gilotyna. Ten symbol niemieckich zbrodni na Śląsku, który prof. Ewa Chojecka nazwała "jarmarczną atrakcją dla żądnej sensacji gawiedzi", a Leszek Jodliński uważał, że "zabije wystawę". Nie zabija, ale z całą powagą wywołuje smutek i ból.

Bardzo silnym akcentem ma szansę stać się aranżacja tak kontrowersyjnego Kulturkampfu, ale po wprowadzeniu napisów, bo teraz nie do końca wiadomo, o co chodzi. Z jednej strony jest wielka, podświetlona płaszczyzna z głowami w pikielhaubach (niemieckie hełmy zakończone szpikulcem). Ma przypominać rządy Bismarcka. Z drugiej strony przyklejony jest do tej płaszczyzny kościół wypełniony po brzegi modlitewnikami. Wszystkie są po polsku. Z głośników wydobywają się pieśni maryjne, po polsku. Bismarck walczył z Kościołem katolickim, który na Śląsku był nosicielem polskiej mowy. Bismarck zwalczał też polskość, ale tego nie ma w tym bardzo plastycznym przekazie.

Działają na wyobraźnię dwa kręcące się walce historii. Jeden zachęca, by głosować za Polską, a drugi - za Niemcami. Na walcach twarze groźne, rozkrzyczane. Walka przed plebiscytem była brutalna, ale niosła ważne przesłanie, nie żądzę krwi.

Nowe Muzeum Śląskie. Otwarcie! ZOBACZ PROGRAM NA WEEKEND

Wojciecha Korfantego, który zamarzył, by Śląsk był przy Polsce, można przeoczyć. Jego zdjęcie jest na planszy o autonomii Śląska z dopiskiem, że chciał "spolonizować Śląsk". Obok, na takim samym poziomie uogólnienia jest Carl Ulitzka, opowiadający się za niemieckim Śląskiem. Zamiar, by wystawa była neutralna, doprowadzony jest czasem do absurdu. Widać to też przy okazji III powstania śląskiego. Główną postacią uczyniono Macieja Mielżyńskiego, naczelnego dowódcę wojsk powstańczych. Dla równowagi pokazano Karla von Hoefera, dowódcę sił niemieckich. Rolę narodowego zrywu sprowadzono więc do "wojny śląsko-niemieckiej" i zmarginalizowano Korfantego. A to on był mózgiem wszystkiego. Tymczasem w tym miejscu jedynie o nim wspomniano: "uznał, że nadszedł czas, by działania dyplomatyczne wesprzeć czynem". Mocniej wyeksponowany jest wojewoda śląski Michał Grażyński, który był jego przeciwnikiem politycznym.

**

Nowe Muzeum Śląskie otwarte! LIVE, ZDJĘCIA, WIDEO, MAPA, PRAKTYCZNE INFORMACJE

**

Niepotrzebnie upierano się przy prezentacji pierwszej maszyny parowej z 1788 roku, która, według wczesnego scenariusza, miała być nowym mitem założycielskim, symbolem rozwoju Śląska. Można sobie darować jej plastikowy schemat. Zdumiewają też symbole strajków z 1980 roku i pierwszej "Solidarności": śpiwory i popielniczka pełna petów. To jednak nie był piknik.

Pięknie pokazany jest przaśny, przedwojenny Śląsk ze swoją codziennością ubraną w rodzinne tradycje. Czytelny jest zamiar przypomnienia czasów PRL-u i życia w wielkiej płycie oraz "wulcach" czyli hotelach robotniczych. Pytanie, czy to już historia? Takich mebli pełno po domach, bloki stoją, a małe fiaty jeżdżą po drogach. I dlaczego deprecjonuje się ludzi, których ściągnięto po wojnie do pracy w górnośląskich zakładach? To prawda, że Ślązacy nazywali ich gorolami lub wulcami, ale czy każde zło trzeba eksponować?

Widać ogrom pracy przy tej wystawie, jej plastyczność, natłok informacji, do której sięgamy dzięki multimediom. Na przykład, że w PRL-u "upowszechnił się nowy wzorzec konsumpcji alkoholu - picie bez okazji".

Wystawa rozbudzać będzie wspomnienia, prowokować dyskusję. Czy w "Krainie uzdolnionych" są wszyscy godni upamiętnienia? Czy w jednym szeregu śląskich "królów" można postawić: Edwarda Gierka, Zdzisława Grudnia i Jerzego Ziętka?

Zwiedzanie zaczynamy symbolicznie, od plakatów wyborczych z 1989 roku i kończymy w tym samym czasie. Wtedy zmienił się też Górny Śląsk i budowa Muzeum Śląskiego była możliwa. Górnicy wychodzą z kopalni, gubią się we mgle. Przyszłością Śląska ma być nauka, nowe technologie.


*Nowe Muzeum Śląskie w Katowicach zachwyca! ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*BECIKOWE 2015 - 100 zł na dziecko przez 12 miesięcy [ZASADY]
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!