Nowe skrzydło SP 1 w Bieruniu. Są tam nowoczesna sala gimnastyczna, sala taneczna i biblioteka. Zobaczcie zdjęcia

W imieniu wszystkich zawodników przysięgamy, że będziemy brać udział w zawodach sportowych, szanując i przestrzegając zasad, które im przyświecają w duchu sportu, na chwałę sportu i honoru naszych drużyn

- takie ślubowanie złożyli uczniowie SP 1 podczas uroczystości oddania do użytku nowoczesnej sali gimnastycznej w dobudowanym skrzydle, gdzie mieszczą się też szatnie, toalety, sala lustrzana do zajęć tanecznych i biblioteka.

Nowe skrzydło powstało na miejscu rozebranej starej sali gimnastycznej. Inwestycja zaczęła się w kwietniu 2019 r. i pochłonęła 10 mln zł, z czego 2,5 mln zł pochodzi z ministerstwa sportu, prawie 2,4 mln zł - z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i 138 tys. zł PFRON-u na dodatkową windę i pochylnię.

- Dziś zamykamy etap marzeń o pięknych obiektach sportowych. Wreszcie je mamy -powiedział radny wojewódzki, Piotr Czarnynoga, pierwszy starosta powiatu bieruńsko-lędzińskiego.

Burmistrz Krystian Grzesica nie ukrywał, że marzenia o tym pięknym obiekcie zaczęły się od... wstydu. Z powodu łuszczącego się tynku, ciasnej sali gimnastycznej bez wentylacji, zatęchłych szatni, beznadziejnego oświetlenia i nagłośnienia. W pewnym momencie stwierdzono, że jedyne, co w tej sali jest dobre, to ... dach, który był prawie nowy, bo poprzedni omal się nie zapadł.

Została więc podjęta odważna decyzja o wyburzeniu starej sali i wybudowaniu nowej.

I oto jest. - Marzenia się spełniają - podkreślano kilkakrotnie podczas uroczystości otwarcia nowego obiektu.

Zaprezentowano wtedy też maskotkę tej sali. Jej projektantem jest Wojtek Ledwoń, drugoklasista.

- Na konkurs na projekt maskotki i jej nazwy napłynęło ok. 50 prac - mówi dyrektor szkoły, Zuzanna Bizacka.
Wybrano projekt Wojtka, który zaproponował imię - Piłek.

Podczas uroczystości padła też ze strony Piotra Czarnynogi propozycja nadania szkole imienia Jana Wieczorka, któremu Bieruń zawdzięcza wiele, począwszy od wielkiego wkładu w odłączenie od Tychów i odzyskanie samodzielności, co stało się dokładnie 30 lat temu, w 1991 r.

30 lat temu mieliśmy zaniedbania we wszystkich dziedzinach. Ale mieliśmy też marzenia. Dziś jest jakby zakończenie etapu odbudowy Bierunia. Zrealizowaliśmy marzenia m.in. o pięknych obiektach sportowych. Powinniśmy być dumni i wdzięczni. Wdzięczność - rzadko używane słowo w życiu publicznym, a trzeba, by znalazło w nim swoje miejsce. Powinniśmy być wdzięczni burmistrzom (Krystian Grzesica jest czwartym) i radnym wszystkich kadencji za konsekwencję w realizacji wszystkich marzeń. Musimy jednak pamiętać, że nie byłoby Bierunia i tego wszystkiego, co tak pięknie udało się w nim stworzyć, gdyby nie śp. Jan Wieczorek, którego śmiało można nazwać naszym mężem stanu. Uczciwy, pracowity człowiek, który nauczył nas myślenia o samodzielności

- mówił Piotr Czarnynoga.

I zaproponował, by szkoła przyjęła imię Jana Wieczorka. Swoje wystąpienie zakończył prośbą o rozważenie tej propozycji.

Podczas uroczystości zaprezentowały się liczne sekcje sportowe działające w szkole. Zachwycające były też występy taneczne Alicji Jęczmyk oraz Natalii Zapatki i Bartka Węgrzynka.