Nowe władze Polonii Bytom. Na razie prezesa nie znamy

NAJNOWSZE INFORMJACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

O wejściu miasta w struktury klubu, co ma na celu uporanie się z długami wiadomo było już od jakiegoś czasu. Kosztem takiego manewru była strata pełnej władzy przez dotychczasowego prezesa Damiana Bartylę, który musiał podzielić się nią z ludźmi wyznaczonymi przez akcjonariuszy.

W efekcie członkami nowego Zarządu zostali Damian Bartyla (dotychczasowy prezes), Arkadiusz Kocot (przedstawiciel miasta), Radosław Nowakowski (z ramienia firmy Armada) i Tomasz Sokoła (Azis Trade).

W skład Rady Nadzorczej weszli natomiast Michał Goli, Tomasz Kosobucki (Wasko), Jacek Ardelli (stowarzyszenie Polonia) i doradca prezydenta Dariusz Daraż.

Głównym celem strategicznym nowego zarządu będzie konwersja długów klubu na akcje. Jak zapewniają nowe władze, zadłużenie Polonii nie wynosi, jak podają niektórzy kilkanaście, a "zaledwie" kilka milionów złotych.

Dyrektor do spraw marketingu Marek Pieniążek poinformował, że wkrótce na oficjalnej stronie klubu pojawi się dział "relacje inwestorskie", gdzie będzie można śledzić szczegóły dotyczące powyższych przemian.
NAJNOWSZE INFORMJACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

Zarząd został powołany wczoraj i nie ma jeszcze wybranego prezesa. - Na pewno możemy powiedzieć, że Damian Bartyla będzie zajmował się sprawami sportowymi - zapewniał Arkadiusz Kocot, przedstawiciel miasta Bytomia.

Radosław Nowakowski, przedstawiciel firmy Armada zapewniał, że drużyna zostanie należycie przygotowana do sezonu w I lidze. - Jeżeli chodzi o źródła finansowania, mamy zagwarantowane 2 mln złotych od miasta. Oczywiście będziemy standardowo starać się o pozyskanie sponsorów i reklamodawców - odpowiadał na pytania o finansowanie klubu.

Na pytanie dlaczego dopiero teraz dochodzi do reformy w strukturach klubu, Damian Bartyla odpowiedział: - Fakt, że być może gdybyśmy dokonali tego wcześniej, dziś rozmawialibyśmy o czymś innym niż o I lidze - przyznał. - Czasem tak się zdarza, że dopiero porażka zmusza do zjednoczenia się - zakończył.

W sprawie stadionu przy ul. Olimpijskiej członkowie nowego zarządu prosili o zwolnienie z odpowiedzi. Znów wyłamał się jednak Damian Bartyla. - Jest jakiś pomysł - mówił. - Wspólnie z miastem może w końcu uda nam się wybudować nowy stadion - stwierdził niezbyt przekonująco.
NAJNOWSZE INFORMJACJE SPORTOWE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO

Dziennikarze postanowili wykorzystać konferencję prasową na zadanie pytań również o sprawy sportowe. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że kilku zawodników, z powodu zaległych płatności, złożyło wnioski o unieważnienie kontraktów do PZPN. Będziemy z nimi rozmawiać - mówił dziennikarzom Damian Bartyla. - Gdyby kontrakty zostały unieważnione, piłkarze stali by się wolnymi zawodnikami i stracilibyśmy ewentualne pieniądze z transferów. Postaramy się dojść do porozumienia i spłacić zaległe pensje. Ogólnie będziemy starać się, by zawodnicy, którzy jeszcze są w Polonii, grali w niej w przyszłym sezonie - zakończył wątek dotychczasowy prezes.

Drużyna nie ma sprecyzowanych planów sportowych. - Jeżeli pojawi się szansa na awans, spróbujemy - mówił Damian Bartyla. - Przypominam, że gdy poprzednio awansowaliśmy do ekstraklasy, też tego nie zakładaliśmy. W umowach piłkarzy nie było czegoś takiego jak premia za awans. Dopiero z czasem zawodnicy zebrali się wspólnie i zażądali by coś takiego wprowadzić - wspominał wydarzenia sprzed czterech lat dotychczasowy prezes.

Na koniec, Damian Bartyla podziękował CH Agora za bezpłatne wynajęcie sali konferencyjnej.