Cztery płaszczki plamiste w Egzotarium w Sosnowcu
Sosnowieckie Egzotarium to dom dla różnorodnych zwierząt. Od pływających egzotycznych ryb, po kolorowe ptaki. Niedawno placówka pochwaliła się swoimi nowymi mieszkańcami.7 sierpnia na świat przyszły tam cztery malutkie płaszczki plamiste. Jest to gatunek słodkowodnej ryby z rodziny chrzęstnoszkieletowych pochodzących z Ameryki Południowej. Zwierzęta można już zobaczyć w wolnostojącym akwarium pod schodami na poziomie -1. Rodzice maluchów przebywają aktualnie w największym zbiorniku razem z trzecim okazem tego gatunku. Z uwagi na bezpieczeństwo świeżo narodzonych płaszczek, rozłąka z rodzicami jest tutaj konieczna.
- Maluchy z czasem dołączą do rodziców. Jest to kwestia ponad roku ze względu na innych mieszkańców zbiornika. Sami rodzice nie wyrażają zainteresowania swoimi dziećmi, ale mogą to już zrobić drapieżniki. Przykładem jest arapaima, która w naturze może osiągać nawet 2 metry długości i na pewno skusiłaby się na młodą płaszczkę — tłumaczy Mikołaj Białek, opiekun ryb drapieżnych w sosnowieckim Egzotarium.
Płaszczki w Egzotarium - zobacz ZDJĘCIA
Płaszczka plamista - zakopaną w piasku trudno dostrzec
Płaszczki plamiste zazwyczaj przebywają na dnie, gdzie najczęściej zakopują się w piasku. Mogą osiągać rozmiary od 30 do 50 cm średnicy. Ich ogon może być nieco dłuższy, co dodaje im dodatkowych centymetrów. Nowo narodzone płaszczki plamiste mają zazwyczaj średnicę dysku od około 10 do 15 cm. W naturze odżywiają się rybami oraz skorupiakami. Pracownicy Egzotarium dbają o zróżnicowaną dietę swoich zwierząt, więc płaszczki mogą liczyć na pożywienie w postaci filetów z dorsza, małży, szprotek, krewetek czy krylu.
- Dieta jest urozmaicona, aby była ona odzwierciedleniem tej naturalnej. Podstawą jest również zapewnienie w akwarium parametrów fizykochemicznych wody. Najbardziej adekwatna temperatura dla płaszczek to od 26 do 28 stopni - wyjaśnia Mikołaj Białek.
Imiona dla nowych domowników wybiorą internauci
Nowi domownicy Egzotarium cieszą się dużym zainteresowaniem odwiedzających gości, szczególnie dzieci. Płaszczki nie mają jeszcze nadanych imion, a dyrekcja sosnowieckiego ogrodu botanicznio-zoologicznego zamierza pozostawić ten wybór w rękach odwiedzających. Pracownicy usłyszeli wiele propozycji, jak mogą nazywać się maluchy. Finalnie placówka zamierza zorganizować głosowanie, w trakcie którego internauci wybiorą imiona dla płaszczek.
Nie przeocz
- W tych 20 miastach w Śląskiem żyje się najlepiej. Tak ocenili sami mieszkańcy. Zobacz
- Gigantyczna inwestycja kolejowa w Katowicach. Oto, co czeka pasażerów i kierowców
- Śląskie zrywa z betonozą. Duże zmiany w Bielsku-Białej i Rudzie Śląskiej
- Tak wyglądał stary dworzec PKP w Katowicach. Wspominamy słynnego "Brutala"...
Musisz to wiedzieć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?