Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowicki i Fajdek przed kolejnym celem. "Będziemy walczyć"

PS
PS
– Gdy wróciłem do domu ucałowałem żonę i dzieci, a później poleciałem do garażu, żeby wyciągnąć motocykl i trochę pośmigać – mówi Wojciech Nowicki, wicemistrz świata w rzucie młotem z Eugene. Najlepszy młociarz ostatnich igrzysk olimpijskich, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, wystartuje jednak w sierpniowych mistrzostwach Europy.

Dziś bohaterowie pierwszych dni światowego czempionatu – mistrz świata Paweł Fajdek i wicemistrz Wojciech Nowicki są już na urlopach. Młociarz InPost Team podkreśla, że ostatnie miesiące przygotowań kosztowały go bardzo wiele.

– Czas od igrzysk olimpijskich do mistrzostw świata w Eugene był bardzo intensywny. Dużo czasu spędzałem na zgrupowaniach, więc teraz chciałem odpocząć chwilę z rodziną. Byłem bardzo stęskniony za żoną i dziećmi. Od dawna marzył mi się krótki wypad gdzieś w Polskę z rodzinką – mówi Nowicki, którego pasją jest jeżdżenie motocyklem. W wolnym czasie nie odmawia sobie tej przyjemności.

Sport na najwyższym poziomie kosztuje bardzo dużo wyrzeczeń, co podkreślają najlepsi młociarze świata.

– Niestety, nie da się trenować na tym najwyższym poziomie i spędzać czasu z rodziną. Jasne, są momenty w ciągu roku, kiedy można to zrobić, ja w tym roku na przykład na tydzień zabrałem rodzinę do Portugalii, gdzie fajnie spędziliśmy czas, a jednocześnie trenowałem, ale to krótki czas. Córka rośnie, ma coraz więcej problemów, we wrześniu rozpocznie szkołę i wszystko to spada na moją żonę. Bardzo się cieszę, że jest wyrozumiała i miejmy nadzieję, że jeszcze te parę lat wytrzyma, bo przecież nie mogę myśleć o zakończeniu kariery, kiedy jest dobrze – mówi Fajdek.

– Musimy ciężko pracować na kolejne sukcesy, bo z każdym dniem jesteśmy starsi, a młodzi nas gonią i nie możemy spuszczać z tonu. Ci młodzi zawodnicy naprawdę mnie mocno motywują, żeby rzucać daleko, żeby udoskonalać technikę i żeby być lepszym. Ale oczywiście odbywa się to kosztem życia rodzinnego, bo właściwie ciągle jestem poza domem – dodaje Nowicki.

Dla polskich mistrzów najbliższym startem będzie Memoriał Kamili Skolimowskiej w Chorzowie, który odbędzie się 6 sierpnia, a niespełna dwa tygodnie później w Monachium odbędą się mistrzostwa Europy. Wprawdzie Nowicki jeszcze w Eugene ogłosił, że do Monachium nie pojedzie, ale po przylocie do kraju zmienił zdanie.

– Z przyczyn rodzinnych musiałem zrezygnować, ale kilka dni później okazało się, że uda się wszystko tak poukładać, żebym jednak wystartował w Monachium – dodaje Nowicki. Dla zawodnika InPost Team to ważna impreza, bo w stolicy Bawarii będzie bronił tytułu mistrza Europy sprzed czterech lat, gdy najlepsi lekkoatleci w Europie rywalizowali w Berlinie. Dwa lata temu, z powodu pandemii COVID-19, mistrzostwa Europy, które miały się odbyć w Paryżu, zostały odwołane.

– Dla mnie to też ważny konkurs, bo będę chciał odzyskać tytuł mistrza Europy – dodaje Fajdek. W Berlinie Fajdek stał na podium mistrzostw Europy tuż za Nowickim. Teraz w Eugene obaj zamienili się miejscami. – Czeka nas na pewno bardzo ciekawy konkurs – mówi pięciokrotny mistrz świata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowicki i Fajdek przed kolejnym celem. "Będziemy walczyć" - Gazeta Pomorska