Nowy, 15-kilometrowy, odcinek S1 między Oświęcimiem i Dankowicami k. Bielska ma wykonawcę. S1 połączy woj. śląskie z Małopolską i Słowacją

Odcinek drogi ekspresowej S1 Oświęcim - Dankowice jest pierwszym z czterech miedzy Mysłowicami i Bielskiem-Białą, który ma już wykonawcę. Zostało nim konsorcjum firm PORR i Mota Engil. PORR to jedna z największych firm budowlanych w Austrii, mająca swój oddział Polsce. Mota Engil to część portugalskiej grupy działającej również na polskim rynku budowlanym.

Zobacz zdjęcia budowy S1 z lotu ptaka:

Tomasz Żuchowski, pełniący obowiązki dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podkreślał wagę inwestycji.

- Ta inwestycja spina Małopolskę ze Śląskiem. To inwestycja kluczowa, to jeden z pierwszych odcinków tego obszaru S1, który się materializuje, czyli jest podpisana umowa z wykonawcą - mówi Żuchowski.

- Myślę, że niedługo będziemy podpisywali kolejne umowy. S1 będzie liczyła 150 km i dalej, poprzez autostradę D3, będzie komunikowała nasz kraj ze stroną słowacką – dodaje.

Jak twierdzi dyrektor generalny GDDKiA, obecnie możemy jeździć po około 93 km drogi S1.

- Przypominam, że trwa już budowa drugiej jezdni na odcinku Pyrzowice - Podwarpie oraz rozpoczęła się budowa tak zwanego obejścia Węgierskiej Górki, gdzie po długich bojach udało się wreszcie wybrać wykonawcę i podpisać umowę. Wraz z tunelem, inwestycja jest obecnie w fazie projektowania. Sądzę, że w niedługim czasie rozpoczną się prace budowlane – mówi Żuchowski.

Wykonawcy zapewniają, że 15-kilometrowy odcinek S1 między węzłem Oświęcim i Dankowicami powstanie w ciągu trzech i pół roku.

- Deklaruję, że wykonawcy są przygotowani, żeby z tego zadania się wywiązać. Przede wszystkim cieszy nas udział w realizacji tak ważnego dla Śląska i Małopolski przedsięwzięcia. Tym bardziej, że za trzy i pół roku od dzisiaj będziemy mogli tym odcinkiem przejechać – twierdzi Piotr Sarnowski, prokurent firmy PORR.

Wtórował mu Dawid Bajorek, dyrektor produkcji Mota Engil Central Europe.
- Mogę potwierdzić, iż dopilnujemy wszystkich formalności i elementów inwestycyjnych by termin zakończenia budowy został dotrzymany – mówi.

Na 15-km odcinku ekspresówki powstaną trzy węzły:

1. Oświęcim,
2. Wola,
3. Brzeszcze.

Droga będzie maiła po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Wartość kontraktu to prawie 990 mln złotych.

Cała droga ekspresowa S1 ma być gotowa do 2024 roku. Taką wstępną deklarację złożył dyrektor GDDKiA Tomasz Żuchowski. Wcześniej deklarowano rok 2023.

S1 będzie można dojechać od węzła w Pyrzowicach, gdzie droga krzyżuje się z autostradą A1, do granicy Polski w Zwardoniu. Tu z kolei jej przedłużeniem po słowackiej stronie jest autostrada D3.

Podczas konferencji nie mogło zabraknąć pytań o budowy w czasie pandemii. Zapytaliśmy wykonawców, czy są przygotowani do budowania w czasie stanu epidemii. Jakie dodatkowe ryzyka biorą pod uwagę.

- Jakiś czas funkcjonujemy już w stanie zagrożenia epidemicznego – mówi Piotr Sarnowski z PORR SA. - Obie firmy mają już wprowadzone procedury w zakresie zachowania higieny, odbywania spotkań i w ogóle zachowania reżimu sanitarnego podczas prowadzenia prac. Także z punktu widzenia ryzyka operacyjnego opracowaliśmy tzw. instrukcje wykonywania pracy w sytuacji zagrożenia. Nie spodziewamy się więc że budowa ucierpi z uwagi na brak efektywności czy tempa realizowania prac. Z drugiej strony, ta budowa jest rzeczywiście skomplikowana i wymaga wielu decyzji i uzgodnień. Jednak na bieżąco z Ministerstwem Infrastruktury sprawy rozstrzygania wszelkich procedur i uzgodnień są w tej chwili dyskutowane – odpowiadał Sarnowski.

Na temat budowania infrastrukturalnego w Polsce podczas trwania pandemii wypowiedział się także minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk.

- Polskie budowy są zabezpieczone. Pracownicy na polskich budowach są zabezpieczeni. Na tyle skutecznie, że kiedy przy okazji ostatniej odprawy z wykonawcami, ze zleceniodawcami, (GDDKiA i PKP PLK) na pytanie, czy na którejkolwiek z budów odnotowano przypadek zakażenia pracowników czy pracownika, odpowiedziano mi, że nie. Taki przypadek na polskich budowach nie wystąpił. Przypomnę, że to kilkaset tysięcy miejsc pracy na budowach kolejowych i drogowych – mówił Andrzej Adamczyk.

Minister podkreślał też że budownictwo w Polsce nie czeka na odmrożenie z powodu pandemii koronawirusa.

Firmy budowlane nie czekają kiedy budowy zostaną odmrożone, bo budowy są intensywnie realizowane. Każde spotkanie zaczynam od potwierdzenia, że tak właśnie jest – mówi Andrzej Adamczyk

Dyrektor GDDKiA podkreślał, że budownictwo jest sektorem wypłacalnym.

- Ta umowa jest szesnastą w tym roku, podpisywaną przez GDDKiA. Będziemy mieli zakontraktowane w 2020 roku prawie 10 miliardów złotych. Są to spore liczby, pokazujące że rynek inwestycji kolejowych i drogowych jest perspektywiczny. Jesteśmy sektorem wypłacalnym - podkreśla Tomasz Żuchowski.