Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy biurowiec przy dworcu PKP w Katowicach będzie piękny? ZOBACZCIE I SKOMENTUJCIE

Marcin Zasada
Wizualizacja nowego budynku biurowego, którego budowa ma rozpocząć się jeszcze w tym roku
Wizualizacja nowego budynku biurowego, którego budowa ma rozpocząć się jeszcze w tym roku
Czy nowy biurowiec przy katowickim dworcu jest za wysoki? Gdyby zrealizowano jeden z planów z przeszłości, stałby tam kolos liczący 18 pięter.

Nowy gmach przy dworcu w Katowicach i niezrealizowane wizje wysokościowców, które miały stanąć w tym miejscu

Czy Grand Central - biurowiec planowany na placu Szewczyka w Katowicach, vis-à-vis dworca kolejowego i Galerii Katowickiej - jest za wysoki? Patrząc na dawne inwestycyjne zamiary wobec tej części śródmieścia, można raczej powiedzieć, że to gmach… za niski. W tym miejscu bowiem kilkakrotnie przymierzano się do budowy rasowego wysokościowca.

Nowy biurowiec, który zamierza postawić fundusz Meyer Bergman, właściciel Galerii Katowickiej, będzie zdecydowanie przewyższać nie tylko dworcowe kielichy, ale i sąsiednie kamienice.Liczyć będzie 10 kondygnacji, a jego wysokość w najwyższym punkcie to 45 metrów. Aż 45 metrów? To niewiele ponad połowa planowanej wysokości niezwykle efektownego kolosa, który miał powstać przy katowickim dworcu w latach 70.

Futurystyczny Dom Usług

W 1976 roku katowicki oddział SARP rozstrzygnął konkurs na ów budynek. Wygrał prezentowany na pierwszym ze zdjęć projekt Juranda Jareckiego i Grażyny Ostas. Do dziś wrażenie robi rozmach tego przedsięwzięcia - na dwóch kondygnacjach pod ziemią (!) zaplanowano 104 miejsca parkingowe i urządzenia techniczne. Na parterze - sklep wzorcowy z wyrobami rzemieślniczymi. Na pierwszym piętrze - pomost łączący budynek z dworcem kolejowym, zaś z drugiej strony - z ulicą Dworcową. Ponadto: biura „Lotu”, dworzec autobusowy obsługujący lotnisko, gabinety kosmetyczne, zakłady fryzjerskie, sklepy i inne placówki usługowe. Wieżowiec miał liczyć 18 pięter - na ostatnim zaplanowano kawiarnię z tarasem widokowym. Całość pomieszczeń naziemnych obejmowała powierzchnię prawie 15 tys. metrów kwadratowych.

Jeszcze słowo o architekturze i konstrukcji gmachu. Elewację miała ukształtować ściana kurtynowa złożona z tafli szkła odblaskowego i płyt eternitowych emaliowanych. Ciekawe, prawda? Ale i kosztowne. Projekt przepadł, jak wiele mu podobnych w tamtych czasach. W latach 80. nigdy do niego nie powrócono, choć już w wolnej Polsce Jurand Jarecki próbował wykorzystać ten pomysł, wplatając go do szerszej, również niezrealizowanej koncepcji zagospodarowania terenów wokół katowickiego dworca.
Pierwszy projekt DOKP

W PRL modne było stawianie wieżowców w bliskim sąsiedztwie stacji kolejowych. W pierwotnym zamyśle, w Katowicach przy dworcu ulokowano gmach Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych, czyli DOKP. Tak, ten sam, który później przeniesiono na działkę przy Spodku (w 1974 roku; projekt Jerzego Gottfrieda) i po którym dziś zostało tylko wspomnienie.

Gdy w 1959 roku rozstrzygnięto konkurs na dworzec PKP, zaprojektowany przez Wacława Kłyszewskiego, Jerzego Mokrzyńskiego i Eugeniusza Wierzbickiego, hala dworcowa ze słynnymi kielichami była pomyślana jako element większej całości. Wieżowiec DOKP, niewiele niższy od Domu Usług Jareckiego, też górował nad resztą zabudowy.

Co więcej, na prezentowanej makiecie widać, jak daleko były posunięte projektowane zmiany w tej części katowickiego śródmieścia. Tu, gdzie dziś stoi Galeria Katowicka, złączony z estakadą miał być potężny kompleks z przydworcowym hotelem i parkingami. Zresztą cała południowa ściana ul. 3 Maja, z wieloma pięknymi kamienicami ciągnącymi się dziś aż do ul. Wawelskiej ustępowała miejsca nowej zabudowie. Właściwie cała gigantyczna inwestycja zakończyła się na budynku dworca, estakady i placu dworcowego. Na więcej zabrakło pieniędzy.

Na koniec wspomnijmy o jeszcze jednym z najciekawszych projektów obejmujących zagospodarowanie przestrzenne terenu przy stacji kolejowej. W zamkniętym konkursie w 1959 roku wyróżniono pracę Juliana Duchowicza, Wiktora Lipowczana oraz Zygmunta Majerskiego. Również ona zakładała budowę wysokiego biurowca, z tą różnicą, że był on umiejscowiony nieco bliżej hali dworcowej.

Wypada dodać, że choć nowy biurowiec będzie niższy niż prototypy z przeszłości, nazwę będzie miał najbardziej wysoką i wytworną: Grand Central. Chodzi chyba o to, że niejedna centrala się do niego wprowadzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera