Plan "wymiany komendantów" źle ocenili również policyjni związkowcy z wielkopolskiej policji. - Liczymy na to, że komendant główny zmieni decyzję - mówi Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów w Wielkopolsce. - Istnieje potrzeba stabilizacji i spokoju, nie zaś nieustannych rotacji kadrowych na najważniejszych stanowiskach w województwach. Ostatnio media często informowały o nieprawidłowościach w policyjnej centrali. MSW powinien wstrzymać się z podejmowaniem decyzji kadrowych do czasu wyjaśnienia spraw dotyczących funkcjonowania Komendy Głównej Policji.
Marta Malik, rzeczniczka wojewody śląskiego potwierdza, że Zygmunt Łukaszczyk został poproszony przez KGP o zaopiniowanie kandydatury gen. Krzysztofa Jarosza.
ZOBACZ TAKŻE:
Minorczyk-Cichy: Takiego bałaganu w śląskiej policji jeszcze nie było
10 śląskich komendantów policji. Który najlepszy? [ZDJĘCIA]
- To normalna procedura. Opinia w sprawie pana generała była neutralna. Potwierdzam jednak , że w piśmie do KGP wojewoda zasugerował, że można byłoby wziąć pod uwagę kandydatów z grona oficerów ze śląskiego garnizonu, który obsługuje pięciomilionowe województwo i jest specyficzny. Dobrze byłoby gdyby śląską policją zarządzał ktoś, kto tę specyfikę zna - podkreśla Marta Malik.
Faktem jest, że w Śląskiem stołek wojewódzkiego komendanta policji jest w ostatnich latach bardzo gorący. Gen. Dariusz Biel wytrzymał na nim rekordowo długo, bo niemal 4 lata. Zaś jego następca gen. Dariusz Działo - zaledwie rok.
To nie są dobre zmiany dla bezpieczeństwa regionu. Wojewoda Łukaszczyk witając gen. Biela mówił o "ptokach, krzokach i pniokach", czyli ludziach, którzy przez Śląsk przelatują, wiążą się z nim na nieco dłużej i tych, którzy w niego wrastają. Teraz nie tylko wojewoda, ale także my wszyscy w gabinecie w budynku przy ul. Lompy w Katowicach wolelibyśmy zobaczyć prawdziwego "pnioka". Czy gen. Jaroszowi uda się zapuścić w regionie korzenie?
Obecnie wiemy tylko, że do przeprowadzki podchodził bez większego entuzjazmu. Ale też nie da się ukryć, że jest fachowcem, który ze śląskim garnizonem da sobie radę. W swojej policyjnej karierze zajmował się zwalczaniem przestępczości samochodowej, gospodarczej, ale był też zwykłym "krawężnikiem". Jest bardzo wymagający, nie stosuje taryfy ulgowej, ale potrafi docenić tych, którzy dobrze pracują.
A kogo chętniej władze Śląskiego widziałyby na stanowisku śląskiego komendanta? Pojawia się nazwisko pierwszego zastępcy śląskiego komendanta mł. insp. Zbigniewa Klimusa. To bardzo doświadczony policjant. Karierę zaczynał w Katowicach, potem przeniósł się do Mysłowic. Awansował na zastępcę komendanta w Będzinie, a następnie komendanta w Bytomiu. W 2011 roku gen. Biel sprowadził go do komendy wojewódzkiej i zrobił swoim zastępcą. Klimus nadzoruje pion kryminalny.
Współpraca: A. Smogulecka
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*Matura 2013: Pytania egzaminacyjne na 100 proc. ZOBACZ
*Nudyści już zawitali na plaże ZOBACZCIE, gdzie spotkacie naturystów w woj. śląskim
*Tak zdasz egzamin na prawo jazdy kat. A na motocykl ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?