Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Rok 1990: Solidarności - tego sobie życzyliśmy [HISTORIA]

Michał Wroński
Solidarność Gdańsk
U schyłku 1989 roku wiadomo już było, że pewna epoka się skończyła. O tym, co miało ją zastąpić wiedzieliśmy niewiele. Czego więc oczekiwaliśmy?

W tym roku często wspominaliśmy wydarzenia sprzed ćwierć wieku - rozmowy Okrągłego Stołu, pierwsze wolne wybory, powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego, początek planu Balcerowicza. To one ukształtowały obraz współczesnej Polski. Wszyscy, którzy byli świadkami tych wydarzeń mieli świadomość ich wagi. Wiedzieli, że coś się właśnie skończyło i coś oto się zaczyna, choć nie do końca było jeszcze wiadomo co. No właśnie, z jakimi oczekiwaniami i nadziejami wchodziliśmy w rok 1990? Czego w ostatni dzień przełomowego roku 1989 życzyli nam politycy, duchowni i publicyści? I co z tych życzeń się sprawdziło?

Jednym głosem prezydent, prymas, minister i spikerka

- W rozpoczynającym się roku życzę państwu solidarności - pokojowej rewolucji, w której wszyscy weźmiemy udział - mówił Jacek Kuroń, minister pracy i polityki społecznej w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W podobnym duchu, odwołując się do poczucia wspólnoty i solidarności wypowiadał się też ówczesny prymas, kardynał Józef Glemp, a także gen. Wojciech Jaruzelski, do 29 grudnia 1989 prezydent Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (a po tej dacie prezydent Rzeczpospolitej Polskiej).

- Jestem przekonany, że tylko wspólny wysiłek polityków, ekonomistów, związkowców, ludzi kultury, robotników, rolników, a także osób duchownych może nas - przy pomocy Bożej - wyprowadzić z tej "ciemnej doliny" - mówił w noworoczym orędziu (po raz pierwszy transmitowanym przez telewizję) prymas Glemp.

- Życzmy spokoju, wzajemnego zrozumienia i poszanowania. Życzmy, abyśmy w nowy rok weszli z głębokim poczuciem odpowiedzialności i wspólnoty narodowego losu - tak z kolei apelował do Polaków Jaruzelski. Podniosła atmosfera udzieliła się nawet prowadzącym sylwestrowy program w TV. Zamiast standardowych życzeń zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń widzowie usłyszeli jak Katarzyna Dowbor życzy, by "wszystko, czego pragniemy, w co wierzymy i marzymy dane nam było przeżyć w jednej wielkiej rodzinie Polaków".

- Elity w tamtym czasie miały dużo odpowiedzialności, ale też świadomość tego, że jakiekolwiek wstrząsy mogą zakłócić dopiero co rozpoczęte przemiany - komentuje prof. Jacek Wódz, socjolog polityki z Uniwersytetu Śląskiego.

Dziś każdy myśli wyłącznie o własnych interesach?

Nadzieje na pokojową kontynuację zapoczątkowanych w 1989 roku zmian ziściły się jedynie po części. W maju 1990 roku faktycznie odbyły się wolne wybory samorządowe, po których władza w wielu miastach przeszła w ręce kandydatów Komitetu Obywatelskiego (zdobył on ponad 53 proc. głosów). Do tego czasu zniesiono cenzurę, Milicję Obywatelską zastąpiono Policją Państwową, a do Brukseli trafił oficjalny wniosek o rozpoczęcie negocjacji w sprawie umowy stowarzyszeniowej Polski ze Wspólnotami Europejskimi.

Szybko okazało się jednak, że zgody i solidarności zaczyna brakować w obozie zwycięzców. Kilka tygodni po wyborach samorządowych Lech Wałęsa (w tym czasie przewodniczący NSZZ Solidarność) wypowiedział swe słynne słowa o "wojnie na górze", które stały się symbolicznym początkiem końca jedności obozu solidarnościowego. W jesiennych wyborach prezydenckich Mazowiecki i Wałęsa stanęli już naprzeciwko siebie. Także w wymiarze społecznym owego solidaryzmu było coraz mniej i dziś - jak gorzko ocenia prof. Wódz - stać nas co najwyżej na jednorazowe gesty, np. przy okazji dorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- Generalnie natomiast każdy nastawiony jest na indywidualny sukces i każdy stara się załatwiać swoje interesy, nie oglądając się zbytnio na boki - mówi prof. Wódz.


*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląskut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!