Nożownik zaatakował w Żorach. 23-latek z nożem rzucił się na mężczyznę, chciał dźgnąć go w brzuch. Na szczęście chybił. Został zatrzymany
Dramatyczne sceny rozegrały się w Żorach. Na osiedlu Pawlikowskiego zaatakował nożownik! Do ataku nożownika doszło w niedzielę, 12 września wieczorem, około godziny 21:00. Policję zaalarmowali przerażeni całym zajściem mieszkańcy.
"Pilnie przyjedźcie na os. Pawlikowskiego. Zaatakował nożownik, dźgnął mężczyznę w brzuch, jest cały we krwi" - usłyszał w słuchawce rozedrganym głosem dyżurny KMP w Żorach. Mundurowi pojechali na miejsce, gdzie zastali napastnika. Mężczyzna był półnagi i ranny, w ręce trzymał nóż.
- Po kilkukrotnym wezwaniu do porzucenia noża pochwycili go (nożownika - przyp.red) i założyli kajdanki, a następnie wezwali załogę pogotowia ratunkowego w celu udzielenia mu pomocy - relacjonuje asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik prasowy policji w Żorach.
Na osiedlu nigdzie nie było widać zaatakowanego przez nożownika mężczyzny. Z relacji świadków wynika jednak, że do ataku faktycznie doszło.
- Relacje świadków wskazywały na to, że mężczyzna chwilę wcześniej zaatakował nożem innego, jednak ten przed przybyciem patrolu oddalił się z miejsca zdarzenia - tłumaczy asp. szt. Kamila Siedlarz.
Wersję naocznych świadków ataku nożownika potwierdził również monitoring, który pozwolił śledczym dokładnie prześledzić przebieg zdarzenia.
23-letni napastnik został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. W trakcie przesłuchania mężczyzna potwierdził, że nożem zamachnął się na innego mężczyznę, chcąc zranić go w brzuch, jednak ten zdołał uniknąć ciosu.
Nożownik usłyszał zarzut usiłowania spowodowania uszczerbku na zdrowiu. To jednak nie koniec kłopotów 23-latka. Jak się okazuje, mężczyzna zdążył "narozrabiać" także wcześniej.
Nie przeocz
- Dzień wcześniej (przed atakiem z nożem - przyp. red) dwukrotnie nachodził swoją byłą partnerkę i dwukrotnie wtargnął do jej mieszkania - mówi asp. szt. Kamila Siedlarz.
23-latek mimo stanowczego sprzeciwu kobiety co do jego wizyty, nie miał zamiaru słuchać dawnej partnerki. Był przy tym bardzo agresywny. W trakcie drugiego najścia, kopnął z taką siłą w drzwi, że prawie wypadły z futryn. Za nachodzenie byłej partnerki, mężczyzna usłyszał dodatkowe dwa zarzuty naruszenia miru domowego.
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?