- Przewoźnik zastrzega sobie prawo do zmian w obowiązującym rozkładzie i odsyła po informację na numer infolinii - za 2,56 zł za minutę! - zadzwonił do naszej redakcji pan Tomasz, który analizował rozkład jazdy na stronie internetowej PKS. Nie on jeden informacją na dworcu PKS jest zbulwersowany. Panie Aleksandra i Ewa z Katowic w piątek wyjeżdżały z dworca w Bieszczady. - Kilka dni wcześniej chciałyśmy kupić bilety i jednocześnie dopytać, z jakimi przesiadkami mamy jechać. Kasjerka odpowiedziała, że informacji nie udziela, informacja obok była nieczynna. Został telefon. Wróciłyśmy więc do domu i zadzwoniłyśmy na 0-700. Rozmowa trwała ponad 3 minuty - opowiadała pani Aleksandra. W katowickim PKS zapytaliśmy, dlaczego informacja jest taka droga? - Wszędzie tak jest - usłyszeliśmy w odpowiedzi. - Mamy zresztą też telefon stacjonarny, nie tylko infolinie.
To prawda, ale numer stacjonarny czynny jest do godz. 18. Czy rzeczywiście wszędzie jest drogo? Niestety przewoźnicy nie mają litości: w Krakowie połączenie z dworcową infolinią kosztuje tyle co w Katowicach, w Bielsku Białej - 2,06 zł za minutę.
Jak więc zdobyć informację w Katowicach oszczędzając pieniądze i nerwy? Najlepiej ściśle przestrzegając grafiku pracy dworca: informacja na dworcu czynna jest do godz. 18 (tel. 32 258-94-65). Rozkład wywieszony jest w poczekalni i dostępny do momentu, gdy poczekalnia zostanie zamknięta, czyli do godz. 21. Infolinia czynna jest od 6 do 22 (tel. 0 703-403-315).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?