18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obalamy mity o szkodliwości szczepionek

Maria Zawała
Maria Zawała
Piotr Warczak
Ludzie się nie szczepią, bo boją się powikłań. Czy grozi nam epidemia? - Utrata zaufania do szczepień, także obowiązkowych dla dzieci, jest jak choroba zakaźna. Szerzy się głównie przez internet i z ust do ust. Musimy zacząć tę chorobę zwalczać. W przeciwnym wypadku, czeka nas powrót niektórych chorób zakaźnych. Razem z dr. Pawłem Grzesiowskim, członkiem Polskiego Towarzystwa Wakcynologii rozwiewamy 5 szkodliwych mitów na temat szczepień

Wrzesień to początek szczepień przeciw grypie. Szczepionki dotrą do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach lada dzień. Jak wiele osób z nich skorzysta? Nie wiadomo, rok temu zaszczepiło się zaledwie 2,68 proc. mieszkańcow regionu. To m.in. efekt działań lobby antyszczepionkowców. W Polsce jest zresztą najniższy poziom szczepień przeciwko grypie w całej UE. ( 4,5 proc.) Trudno się dziwić, skoro w ubiegłym roku zaszczepiło się zaledwie 6,4 proc. wszystkich pracowników polskiej służby zdrowia, a więc osób, które powinny wiedzieć jak skuteczne są szczepionki. To m.in. efekt działań lobby antyszczepionkowców. Często powołują się oni na autorytet prof. Marii Doroty Majewskiej, neurobiolog, która przez 25 lat pracowała w USA, prowadząc badania nad powikłaniami szczepień.

Niestety, z powodu strachu przed rzekomymi powikłaniami, niebezpiecznie spada też w Polsce liczba szczepień noworodków. Członkowie Polskiego Towarzystwa Wakcynologii biją na alarm.

- Utrata zaufania do szczepień, także obowiązkowych dla dzieci, jest jak choroba zakaźna. Szerzy się głównie przez internet i z ust do ust. Musimy zacząć tę chorobę zwalczać. W przeciwnym wypadku, czeka nas powrót niektórych chorób zakaźnych - mówi dr Paweł Grzesiowski, członek PTW. Jego zdaniem, jeśli dziś jakikolwiek lekarz albo naukowiec podważa wartość szczepień, łamie podstawową zasadę etyki zawodowej, jaką jest dbałość o bezpieczeństwo pacjenta. Specjaliści ostrzegają także, że jeśli w każdym roczniku nie zaszczepi się co dziesiąte dziecko, to już po pięciu latach będzie w Polsce aż 20 tys. dzieci podatnych na zakażenie. A to wystarczy, żeby wybuchła epidemia np. odry czy krztuśca.

Dlatego m.in. dziś specjalnie dla DZ dr Grzesiowski rozwiewa mity na temat szczepień, obalając na wstępie mit o tym, jakoby zwolennicy szczepień stanowili lobby firm farmaceutycznych

- Metodą naszej obrony przed takimi oskarżeniami jest całkowita transparentność naszych kontaktów z firmami. Zapewniam, że moje poglądy nie są produkowane przez PR firm, tylko oparte są na aktualnej wiedzy medycznej - wyjaśnia dr Grzesiowski.

1. Szczepionki przeciwko grypie są nieskuteczne, mogą wywoływać astmę, a u kobiet w ciąży poronienie.


FAŁSZ

Dla osób młodych i zdrowych szczepionka jest tylko dodatkowym środkiem zabezpieczenia przed infekcją, ale starszym czy chorym, zwłaszcza na astmę, może ratować życie, bowiem grypa u tych pacjentów może prowadzić do groźnych dla zdrowia, a nawet życia powikłań. Na pewno nie wywołuje astmy. Badania wykazały też brak związku między podaniem szczepionki przeciwko grypie kobietom w ciąży a poronieniem.

2. Szczepionki dla dzieci wywołują autyzm, ADHD, cukrzycę, SM, zapalenie wątroby. Szkodzić ma thiomersal.


FAŁSZ

Lekarz, który dziś szerzy informację, że szczepienia są związane z chorobami układu nerwowego, takimi jak autyzm czy ADHD naraża się na utratę prawa do wykonywania zawodu tak, jak stało się to z autorem tej oszukańczej hipotezy, dr. Andrew Wakefieldem. Okazało się, że była to teoria fałszywa, wymyślona w celu wymuszenia pieniędzy od firm farmaceutycznych. Przeprowadzono też wiele poważnych eksperymentów i badań oceniających ryzyko wystąpienia u osób szczepionych autyzmu i innych wspomnianych chorób. Sprawdzono to na dużych populacjach. Okazało się, że liczba dzieci autystycznych w krajach, które wycofały szczepionkę była nie mniejsza niż w krajach, gdzie podawano MMR. Najnowsze badania wykazują bowiem, że autyzm to choroba uwarunkowana genetycznie. Od 1 stycznia 2012 producenci szczepionek, które są w polskim kalendarzu szczepień, wycofali jednak kontrowersyjny thiomersal ze swoich produktów, choć nie ma naukowo potwierdzonych dowodów, że jest szkodliwy.

*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

3. Szczepienia wywołują narkolepsję


FAŁSZ

Narkolepsja to choroba pewnej grupy neuronów w podwzgórzu, na skutek której chory zasypia w niekontrolowany sposób. Na razie trudno znaleźć powiązanie między narkolepsją a szczepieniami. Prawdopodobnym efektem badań nad narkolepsją może być stwierdzenie, iż jest pewna grupa ludzi predysponowanych do takich zaburzeń w wyniku stymulacji układu odporności. Narkolepsja występuje bowiem czasem po grypie, a więc na skutek infekcji wirusowej. Mechanizm jej powstawania jest jednak autoimmunologiczny, a nie poszczepionkowy.

4. Powikłania, a nawet zgony noworodków po szczepionce przeciw gruźlicy


TAK, ALE U DZIECI Z ZABURZENIAMI ODPORNOŚCI

Kilka przypadków zgonów noworodków po podaniu szczepionki przeciw gruźlicy może się zdarzyć w każdej populacji. Dotyczy dzieci z zaburzeniami odporności, narażonych i tak na śmiertelne ryzyko. Zdajemy sobie z tego sprawę. W Polsce szczepionka przeciw gruźlicy podawana jest dzieciom w pierwszej dobie życia, nie wywołując powikłań u dzieci zdrowych. Raz na milion jednak szczepionka ta, zawierająca żywą bakterię, może natrafić na noworodka o obniżonej odporności i spowodować u niego rozsiew bakterii szczepionkowej i poważne powikłania, a nawet zgon. Takie dziecko jest jednak tuż po urodzeniu nie do odróżnienia od zdrowych dzieci, nie ma żadnych objawów. Pojawiają się poglądy, aby szczepienie przeciw gruźlicy odsuwane było na koniec pierwszego miesiąca życia.

5. Szczepionki są w 100 proc. bezpieczne

TAK, ALE...

Szczepionki są bezpieczne, ale nie oznacza to, że raz na kilkaset tysięcy podanych dawek nie dojdzie do jakiegoś działania niepożądanego, które wynikać będzie ze stanu naszego organizmu. Indywidualnych cech, które predysponują go do określonej reakcji. Jednak, że posłużę się analogią, jeśli ktoś jest uczulony na orzeszki ziemne, nie można wszystkim zakazać ich jedzenia. Nie można więc oskarżać szczepionek, które są w powszechnym użyciu, o ich szkodliwość, jeśli reakcja na nie u niektórych osób wynika z indywidualnych cech ich organizmu.


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!