Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oberwanie chmury w Bytomiu. Miasto zalane. Auta stanęły w wodzie

Szymon Bijak
Szymon Bijak
Bytom po raz kolejny został zalany. Oberwanie chmury nie oszczędziło miasta. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE >>>
Bytom po raz kolejny został zalany. Oberwanie chmury nie oszczędziło miasta. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE >>>Przemysław Mazur
Bytom zalany po oberwaniu chmury. Burze i ulewy w województwie śląskim 2 lipca 2020, przed którymi ostrzegali meteorolodzy, przyniosły ze sobą bardzo intensywne opady deszczu. Najgorsza sytuacja była m.in. w powiecie będzińskim. W Bytomiu interwencji strażaków było stosunkowo mało, ale i tak chociażby ul. Piłsudskiego została - po raz kolejny - zalana.

W czwartek - 2 lipca 2020 - od godz. 20 w województwie śląskim zaczęło grzmieć i padać. Jedne miasta, w związku z oberwaniem chmury, ucierpiały bardziej (chociażby Czeladź czy Będzin), inne mniej. A jak sytuacja wyglądała w Bytomiu, który ma problemy z intensywnymi opadami deszczu?

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Strażacy w Bytomiu nie interweniowali za często

- Mieliśmy pięć interwencji. Tym razem pogoda nas oszczędziła. U nas też były zalane ulice. W trzech przypadkach, gdzie nas zadysponowano, podjęliśmy działania mające na celu odpompowanie czy wypompowanie wody. W dwóch pozostałych tam w zasadzie woda schodziła, była odprowadzana przez studzienki burzowe. Nasze działania polegały więc tam tylko na zabezpieczeniu terenu. Szybko ona jednak zeszła. Większych działań więc tam nie podjęliśmy - powiedział nam mł. ogn. Wojciech Krawczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Bytomiu.

Interwencje prowadzone były m.in. na ul. Katowickiej, Batorego czy Tuwima. Co ciekawe, strażacy nie otrzymali zgłoszenia w sprawie ul. Piłsudskiego, która cierpi za każdym razem z powodu gwałtownych opadów atmosferycznych. - Być może mieszkańcy nie zdążyli nas powiadomić, albo szybko woda została odprowadzona - odpowiada mł. ogn. Wojciech Krawczyk.

Jednakże znowu została ona zalana. Widać to na zdjęciach, które udostępniamy w powyższej galerii za zgodą jednego z naszych czytelników.

Musisz to wiedzieć

Ul. Piłsudskiego w Bytomiu znowu zalana

Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach w swoim raporcie poinformował także o tej sytuacji. „Zalane i zamknięte zostały ul. Piłsudskiego na odcinku od ul. Chrobrego do ul. Piekarskiej oraz ul. Katowicka przy skrzyżowaniu z ul. Matejki. O godz. 21:20 ruch został przywrócony” - możemy przeczytać. Zalany został także fragment DK94. Nieciekawa sytuacja była również na ul. Wrocławskiej (zdjęcia z tamtego rejonu również udostępniamy w powyższej galerii).

Dlaczego, za każdym razem, tak się dzieje na ul. Piłsudskiego? Okazuje się, że jest to bowiem najniższy punkt w okolicy, do którego spływa woda z sąsiednich ulic. Działalność górnicza spowodowała, że ten teren obniżył się od kilkudziesięciu do nawet siedmiu metrów w stosunku do okolicznych ulic.

Jak informował Urząd Miejski w Bytomiu, do kanalizacji deszczowej w jej rejonie spływają wody opadowe z obszaru obejmującego około 500 hektarów. Nic więc dziwnego, że studzienki, w przypadku oberwania chmury, nie nadążają odprowadzać nadmiaru wody.

Przypomnijmy, że w połowie czerwca intensywne opady deszczu siały spustoszenie na terenie Bytomia, zwłaszcza na wspomnianej już ul. Piłsudskiego. - Sytuacja powtarza się od wielu lat w naszym mieście, a wpływ na to mają nie tylko szkody górnicze i spowodowane tym obniżenie terenu - wyjaśniał Mariusz Wołosz, prezydent miasta.

Bytom po raz kolejny został zalany. Oberwanie chmury nie oszczędziło miasta. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE >>>

Oberwanie chmury w Bytomiu. Miasto zalane. Auta stanęły w wodzie

Miasto zapowiedziało modernizację kanalizacji deszczowej

Dlatego też władze Bytomia zapowiedziały w temacie modernizacji kanalizacji deszczowej inwestycje, aby uniknąć w przyszłości kolejnych tego typu zdarzeń.

Zobacz koniecznie

- W końcu, po wielu latach zaniechań i niespełnionych zapowiedzi gmina przejmuje od Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego sprawy związane z deszczówką. To sprawi, że będziemy mogli w końcu zainwestować w modernizację i rozbudowę kanalizacji deszczowej. Proces przejmowania sieci rozpoczęliśmy w roku 2019. Obecnie jest na ukończeniu i z końcem roku sieć deszczowa trafi z powrotem do miasta – wyjaśnił wiceprezydent Michał Bieda.

Nowy projekt inwestycji, który zapowiedziało oficjalnie miasto, przewiduje wykorzystanie starego poniemieckiego kanału jako retencji, budowę pompowni wód deszczowych oraz dodatkowego kanału, który umożliwi doprowadzenie wody do kanalizacji w ul. Katowickiej, w której znajduje się kanał o dużej przepustowości. Wartość tej inwestycji wyniesie ok. 6 mln zł netto.

Nie przeocz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera