Wystawa Silesius, organizowana przez eurodeputowanego Marka Plurę oraz Związek Górnośląski w Parlamencie Europejskim w Brukseli, została przeniesiona na początek przyszłego roku. W styczniu o losach wybitnych Ślązaków, które wystawa ukazuje, przypomną sobie jako pierwsi mieszkańcy regionu. Do Brukseli Silesius zawita dopiero w czerwcu.
- Wernisaż planowaliśmy na 1 grudnia. Nie przewidzieliśmy jednak, że Bruksela stanie się w tym czasie miastem oblężonym - mówi Plura. Z powodu najwyższego poziomu zagrożenia terrorystycznego, wszystkie wydarzenia organizowane w PE zostały odwołane.
Wystawa Silesius jest inspirowana „Śląskim Panteonem”, który przed dwoma laty tworzyliśmy na łamach Dziennika Zachodniego. Przede wszystkim prezentuje ona sylwetki wybitnych Górnoślązaków z różnych epok - tych powszechnie znanych i słynnych, jak Wojciech Korfanty, Maria Goeppert-Mayer wraz z całą plejadą noblistów, po wielu niesłusznie zapomnianych i niekojarzonych z miejscem, z którego pochodzili. Oprócz tego, wystawa jest okazją do poznania jednego z symboli śląskiej architektury przemysłowej - Nikiszowca oraz twórczości malarzy związanych lub inspirowanych tzw. Grupą Janowską.
- Silesius, czyli Ślązak, to człowiek, który ma wyjątkowe prawo czerpać z wielu kultur, które utworzyły naszą społeczność, obyczaje i mowę. Chcemy przypomnieć to sobie z pomocą naszych przodków, ale naszym celem jest także przypomnienie Europie, że Śląsk zawsze był europejski, że dzięki swej wielokulturowości był i jest regionem nowoczesnym i otwartym na rozwój - podkreśla Plura. Jak dodaje, dlatego właśnie Śląsk będą promować w Brukseli nie gadżety z węgla, a na przykład produkowana tu porcelana.
Ponieważ pierwotny termin wystawy wyleciał z europarla-mentarnego kalendarza, trzeba będzie trochę poczekać, by znów znalazło się w nim wolne i odpowiednie miejsce. Plura proponuje, by w czerwcu korespondencyjnie połączyć Silesiusa z odbywającą się w regionie Industriadą, którą, jak zapowiada, zamierza też wypromować w Brukseli. Wcześniej jednak - już od stycznia przyszłego roku, inauguracja wystawy odbędzie się na Śląsku. Wernisażowi ma towarzyszyć dyskusja na temat regionalnej tożsamości i miejsca regionu we współczesnej Europie.
- Ideą Silesiusa było przedstawienie Śląska w Europie, ale też zachęcenie do zgłębiania naszej historii ludzi, którzy w tym regionie żyją od pokoleń lub ledwie od kilku lat. Stąd pomysł, by wystawa trafiła do Siemianowic, Chorzowa, Świętochłowic, a nawet do Tworoga - mówi Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego.
- Mam nadzieję, że, przy wielu podziałach, które obserwujemy na Śląsku, ta wystawa umożliwi nam spotkanie się przy tym, co nas łączy. Przy wspólnej historii - dodaje Plura.
Śląski jadłopis w Brukseli
Atrakcją wernisażu w Brukseli miała być śląska kuchnia. W stołówce europarlamentu przez cały dzień planowano serwowanie żuru, a dla gości wystawy przewidziano m.in. karminadle, rolady z kluskami i modrą kapustą, a także tradycyjny kołocz i regionalne piwo. Ten sam jadłospis zostanie powtórzony w czerwcu, gdy wystawa w końcu trafi do Parlamentu Europejskiego.
A teraz ciekawostka: gotowaniem śląskich frykasów - od żuru po rolady mieli zająć się (i zajmą się w czerwcu) brukselscy kucharze. - Przekazaliśmy im przepisy od najlepszych śląskich kucharek - wyjaśnia Plura.
*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?