Ochroniarz pobił pasażera na dworcu PKP w Katowicach

Ochroniarz siłą wywlókł go z budynku i zażądał oddania mu pieniędzy, karty bankomatowej i ujawnienia PIN-u karty.

Strażnikom miejskim, którzy zauważyli całe zajście, ochroniarz powiedział, że 57-latek jest pijanym bezdomnym, którego wyprowadził z dworca. Ci po zawiezieniu mężczyzny do Izby Wytrzeźwień zorientowali się, że jest on trzeźwy.

Mężczyzna powiedział im, że został pobity przez ochroniarza. W końcu pokrzywdzony trafił na policję, która wezwała pogotowie, by opatrzyć ofiarę.

Policjanci zatrzymali na dworcu sprawcę napaści. Okazało się, ze ochroniarz ma ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Jeszcze dziś prokuratura miała przedstawić mu zarzut.

- Funkcjonariusze Straży Miejskiej zobaczyli, jak na ulicy Kordeckiego jeden mężczyzna bije drugiego - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Katowicach Jacek Pytel. - Okazało się, że agresorem jest pracownik ochrony dworca ze służby zewnętrznej.

- Twierdził, że wyprowadził z dworca agresywnego pijanego bezdomnego, który go ugryzł. Kiedy na Izbie Wytrzeźwień zorientowali się, że mężczyzna jest trzeźwy, przewieźli go na Komisariat 6. Tam opowiedział swoją wersję wydarzeń. Stwierdził, że został wywleczony przez pijanego ochroniarza, który rzucił się na niego z pięściami i chciał go obrabować. patrol po kilkunastu minutach poszukiwań zatrzymał ochroniarza. Trzeźwieje na Izbie. Prawdopodobnie przedstawiony mu zostanie zarzut rozboju rabunkowego, za co grozi mu do 12 lat więzienia - mówi Pytel.

Policja stara się o odzyskanie filmu z nagraniem z kamer przemysłowych, które zarejestrowały wydarzenie.

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]