Od projektu do efektu

Koncepcja stworzenia kompleksu prasowego była śmiała i nowatorska, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę skalę trudności, z jaką związana była ta inwestycja.

Decyzja została podjęta latem 2007 roku, niedługo po otwarciu drukarni. Kilka lat wcześniej nasze wydawnictwo próbowało kupić Dom Prasy, ale było to niemożliwe ze względu na nieuregulowany stan prawny gruntu, na którym stoi budynek.

- Szukaliśmy miejsca na nową siedzibę. Nie udało się w Katowicach, więc przenieśliśmy się do Sosnowca, gdzie przy dobrej współpracy z miastem wybudowaliśmy Media Centrum - mówi Zenon Nowak, prezes Polski Dziennika Zachodniego.

Budowa biurowca trwała niecałe dwa lata. Projektantem budynku był Philipp Donath z niemieckiego biura Donath Bickel - Architekten GbR. Natomiast za projekty wykonawcze i proces realizacji inwestycji odpowiedzialne było tyskie Architektoniczne Biuro Projektów AB-Projekt. Pod kierownictwem jego specjalistów Media Centrum stawiały najlepsze śląskie firmy budowlane, zaś zastosowane podczas budowy technologie uczyniły biurowiec najnowocześniejszym tego typu budynkiem w Polsce. Zgodnie z założonym planem, w marcu wprowadziła się do niego redakcja PDZ.

- Głównymi zagadnieniami projektowymi były dla nas elastyczność, dotycząca zagospodarowania przestrzeni na poszczególnych piętrach, zapewnienie wysokiej jakości warunków pracy i utrzymanie równowagi pomiędzy oszczędnością energii i designem - mówi architekt Philipp Donath, projektant Media Centrum. - Jestem przekonany, że budynek ze swoją funkcjonalnością i technologicznym zaawansowaniem stanowi poważny wkład we współczesną architekturę w Polsce.

Jedziemy superszybką lokomotywą

Rozmowa z Juergenem Donathem, doradcą biznesowym Verlagsgruppe Passau, szefem projektu Media Centrum

Jak bardzo trzeba było wytężyć wyobraźnię, żeby kilka lat temu, na terenie zrujnowanym działalnością kopalni zobaczyć nowoczesny kompleks Polskapresse?

Było to dla nas wielkim wyzwaniem. Samo przygotowanie terenu pod zabudowę wiązało się z wywiezieniem trzech tysięcy ciężarówek ziemi. Musieliśmy też uporać się ze śmietnikiem, który pod powierzchnią zostawiła kopalnia. Z takimi przedsięwzięciami jest tak, że jeśli zakończą się sukcesem, przynoszą ogromną satysfakcję. Na początku cała inwestycja miała ograniczyć się do drukarni. Kolejnym etapem było wybudowanie hali spedycyjnej. Później projekt poszerzał się wraz z rozwojem Polskapresse. Przed dwoma laty podjęliśmy decyzję, że na tej samej działce powstanie też biurowiec. Z racji warunków geologicznych i problemów, o których wspomniałem wcześniej, ta część inwestycji była najtrudniejsza.

Jak ważna w tym przedsięwzięciu była koncepcja odzyskania poprzemysłowego terenu, zmiana jego przeznaczenia, a co za tym idzie - zmiana całego wizerunku tego miejsca?

W budynku Media Centrum zastosowano najnowocześniejsze rozwiązania techniczne, które w czasach wzrostu cen energii mają kapitalne znaczenie

Była bardzo ważna, bo jest to milowy krok w stronę ożywienia tego miejsca. Poza tym, decydując się na inwestycję akurat tutaj, podążyliśmy za trendami obowiązującymi obecnie w Europie. Przykładem jest choćby Verlagsgruppe Passau, której nowa siedziba również została ulokowana na obrzeżach miasta. Podobnie było w przypadku redakcji Sueddeutsche Zeitung.

Patrząc na poprzednią siedzibę Polski Dziennika Zachodniego, można poczuć się tak, jakbyśmy przesiedli się z trabanta do mercedesa.

W budynku Media Centrum zastosowano najnowocześniejsze rozwiązania techniczne, które w czasach wzrostu cen energii mają kapitalne znaczenie. To obiekt nie tylko energooszczędny, tani w eksploatacji, ale i zarządzany za pomocą zintegrowanych systemów komputerowych, a przy tym estetyczny i nowatorski pod względem wizualnym. Trudno porównywać go z Domem Prasy. Trudno porównywać starą lokomotywę parową z nowoczesną, superszybką sterowaną elektronicznie.