Wczoraj lekarze z Polskiej Unii Transplantacyjnej przeprowadzili pierwsze w województwie śląskim szkolenia poświęcone sztuce rozmowy z rodzinami dawców.
Sceny z życia szpitalnego w katowickim Domu Lekarza odegrali profesjonalni aktorzy. Wcielali się w postaci żon, matek, ojców, którzy muszą podjąć decyzję o przekazaniu narządów swych najbliższych.
- Mówiąc szczerze nie jesteśmy przygotowani do tych spotkań. Każdy z nas wypracował własny sposób rozmowy. Niestety uczymy się na własnych błędach - przyznaje dr Wojciech Saucha anestezjolog ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, który uczestniczył w warsztatach.
Adepci medycyny na studiach mają tylko semestr z psychologii. To zbyt mało, by poznać tajniki ludzkiej duszy. - Rozmowa z rodziną potencjalnego dawcy wymaga niezwykłego wyczucia, delikatności i profesjonalizmu - ocenia dr Saucha. - Mam nadzieję, że to pierwsze z serii szkoleń.
W warsztatach wzięli udział anestezjolodzy, neurolodzy i neurochirurdzy.
Polska Unia Transplantacyjna organizuje szkolenia, bo w Polsce przeszczepia się zbyt mało narządów. Z badań wynika, że więcej niż jeden na dziesięciu Polaków uważa, że ostatnie doniesienia mediów na temat przeszczepów (m.in. sprawa dr. Mirosława G., doniesienia o handlu narządami) zmieniły ich pozytywną opinię dotyczącą pobierania narządów na negatywną.
Jednocześnie, co wynika z badań CBOS zdecydowana większość Polaków (78 proc.) deklaruje gotowość do oddania swoich narządów po śmierci.
Obecnie połowa wszystkich przeszczepianych w Polsce narządów pobieranych jest w zaledwie 10 szpitalach, gdzie zatrudnieni są lokalni koordynatorzy transplantacyjni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?