Odbudowa katedry w Sosnowcu: Nowa wieżyczka będzie metalowa

Wiemy, kiedy na dachu sosnowieckiej katedry pojawi się z powrotem brakująca wieżyczka. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zostanie ona zamontowana już w tym tygodniu. Nie będzie to jednak ta sama - drewniana, która odpadła podczas październikowego pożaru świątyni, i na której, prawdopodobnie, pojawiły się pierwsze płomienie.

- Nowa wieżyczka będzie teraz metalowa - informuje ks. Jan Gaik, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.

Prace związane z odbudową dachu świątyni powoli dobiegają końca. Jeśli pogoda dopisze, to mogą zakończyć się już w marcu.- Kosztorys dachu głównego i dachów na nawach bocznych został obliczony na prawie 2 miliony złotych - zaznacza kapłan. - Odnowienie polichromii na sklepieniu nawy głównej i nad prezbiterium, bez ścian i naw bocznych, konserwator obliczył na 4 miliony 122 tys. złotych. Prace elektryczne wraz z nowym oświetleniem to ponad 700 tys. zł. Remont organów będzie kosztował natomiast 210 tysięcy złotych - wylicza.

Dach, polichromie, ale też ołtarz główny

Zaplanowana została też renowacja ołtarza głównego. Ta część remontu pochłonie około miliona złotych. Prace konserwatorskie trwają też w Kaplicy Matki Bożej Różańcowej, gdzie po remoncie rozpocznie się wieczysta adoracja. - Ma to być wyraz wdzięczności za ocalenie katedry - zaznacza ks. Jan Gaik. Parafia kupiła już nowe ramy do stacji Drogi Krzyżowej. Zostały też odnowione trzy żyrandole, które oderwały się z sufitu podczas pożaru. Proboszcz podkreśla, że odbudowa mogła odbyć się tak szybko tylko dzięki ofiarności osób i instytucji, które pomogły parafii. Kto to?

- Oprócz indywidualnych dobroczyńców pomogli też inni. 100 tys. złotych podarował nam Urząd Marszałkowski w Katowicach, 300 tys. złotych - Urząd Miejski w Sosnowcu, parafianie naszej sosnowieckiej diecezji dali na tacę łącznie ponad 500 tys. zł, a archidiecezji katowickiej - 402 tys. zł - wymienia ks. Gaik. - W sumie, dodając do tego ofiary od wiernych z innych polskich diecezji, udało się uzbierać niebagatelną kwotę 1 mln 700 tys. 280 zł - dodaje.
Na styczniowej sesji Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej 50 tys. złotych zgodzili się też podarować na rzecz katedry dąbrowscy radni. Prac jest sporo, więc liczy się każda złotówka.

Wciąż pukają do różnych drzwi. Kto im pomoże?

Poszukiwania dobroczyńców jednak nie ustają. Zarówno proboszcz, jak i biskup Grzegorz Kaszak, pukają do drzwi wielu instytucji lokalnych i ogólnopolskich. Aplikują o dotacje, składają wnioski w ramach różnych programów. Odbywają się też rozmaite koncerty, połączone ze zbiórką datków. Kapłani liczą, że uda się zdobyć kolejne sumy. Najświeższa informacja jest taka, że również Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało milion zł dofinansowania dla katedry w ramach programu "Dziedzictwo kulturowe priorytet 1 Ochrona Zabytków". Na 100 możliwych punktów wniosek uzyskał 71.

Tymczasem pieniędzy z ubezpieczenia nadal nie ma. Co prawda katedra jest ubezpieczona na 8 mln zł, ale ubezpieczyciel obliczy kwotę odszkodowania dopiero, gdy zakończy się śledztwo prokuratury w sprawie przyczyn pożaru.

- A one nie są jeszcze znane - podkreśla ks. Jan Gaik. - Najważniejsze jednak jest to, że już niedługo dach zostanie odbudowany i nie będzie zagrożenia, że do świątyni dostaną się woda i wilgoć - zaznacza kapłan.

*Miss Studniówki 2015 ZDJĘCIA Najpiękniejsze dziewczyny studniówki
*Abonament RTV 2015 droższy! [ILE WYNOSI ABONAMENT + ZWOLNIENIA] Kto nie musi płacić abonamentu?
*Poszukiwani przestępcy z woj. śląskiego. Czy widziałeś te osoby? [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]
*Aneta Zając nago w Playboyu [PIKANTNE ZDJĘCIA + WIDEO]
*Strajk w JSW? Będzie głośniej niż w Kompanii Węglowej! - ostrzegają górnicy
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku