Oddział chirurgii dziecięcej w Zabrzu dostał nowoczesny laser. Leczenie będzie dużo szybsze i mniej inwazyjne

Jak wyjaśnia ordynator oddziału laseroterapia w chirurgii dziecięcej jest absolutnym novum. Urządzenia podobne do tego w Zabrzu są dopiero wdrażane. Laser frakcyjny służy głównie do usuwania zmian w obrębie skóry, brodawek, rozstępów skóry, do leczenia wędzidełka języka i innych tym podobnych zabiegów.

- Jest to sprzęt z pogranicza dermatologii, kosmetologii i chirurgii – tłumaczy dr Korlacki.

Wyjaśnia, że stosowanie lasera przy usuwaniu tkanek patologicznych minimalizuje ryzyko wystąpienia ewentualnych powikłań i pozwala na szybszy powrót do zdrowia. Podkreśla, że jest to istotne zwłaszcza dla dzieci i młodzieży, którym zależy na jak najszybszym powrocie do aktywności, również sportowej.

- Coś, co kiedyś było zarezerwowane dla medycyny estetycznej, dla branży zajmującej się powstrzymywaniem procesów starzenia, może być obecnie wykorzystywane do leczenia konkretnych schorzeń, które są dużym problemem również u dzieci – dodaje Lucyna Wysocka, asystentka w oddziale chirurgii wad rozwojowych i traumatologii.

Drugim nowoczesnym urządzeniem, którym dysponuje zabrzański szpital jest fistuloskop.

- Połączenie technik fistuloskopii i laseroterapii umożliwia nam bardzo nowoczesne podejście do leczenia. Będziemy chyba pierwszym ośrodkiem w kraju, który połączy te dwie techniki w chirurgii dziecięcej – podkreśla ordynator Korlacki.

Wykorzystanie obu technik pozwoli również na wykonanie zabiegów z zakresu proktologii, np. usunięcia m.in. ropni i przetok okolicy odbytu. Anna Fedorowicz, asystentka w oddziale chirurgii wad rozwojowych i traumatologii, wyjaśnia, że są to ciężkie choroby, leczenie i gojenie jest w ich przypadku trudne i często występują nawroty.

- Klasyczne metody leczenia wiązały się z głębokimi cięciami, bliznami, ranami. Do tej pory taki zabieg trwał ok. 2-3 godzin i wymagał mniej więcej tygodniowego pobytu w szpitalu, a okres rekonwalescencji wynosił ok. 2 miesięcy. Przy zastosowaniu nowoczesnych metod nasi pacjenci mogą zostać zoperowani w ramach tzw. chirurgii jednego dnia. Zgłaszają się do nas rano, zostaje przeprowadzona operacja i 4 godziny po wybudzeniu taki pacjent może już wrócić do domu – wyjaśnia Anna Fedorowicz.

Tłumaczy, że otwór, przez który wprowadzane są narzędzia chirurgiczne może mieć średnicę zaledwie jednego centymetra.

Nowoczesny sprzęt trafił do zabrzańskiego szpitala dzięki wsparciu finansowemu Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów S.A.

- Naszą odpowiedzialnością jest dbać o zdrowie i życie pacjentów, również najmłodszych. Dołożyliśmy cegiełkę do sprzetu, który ma tych pacjentów uzdrowić – mówi Maria Materla, pełnomocnik zarządu Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów S.A. ds. społecznej odpowiedzialności biznesu.

GPW dołożyło do kupna lasera 150 tys. zł w formie darowizny.

Jak podkreśla dr Korlacki, celem jest dalszy rozwój laseroterapii w klinice.

- Chcielibyśmy stworzyć zabrzański lub nawet śląski ośrodek laseroterapii, chcemy poszerzyć naszą bazę laserów o urządzenia innej kategorii. np. laser neodymowo-yagowy, który będzie służył do usuwania naczyniaków – mówi ordynator oddziału.

Dodaje, że taka metoda leczenia jest już w Polsce stosowana, ale w założeniu zabrzański szpital mógłby leczyć zarówno dorosłych, jak i dzieci.

- Chirurgia dziecięca to specyficzna dyscyplina, zajmuje się wszystkimi działami chirurgii. W naszej klinice specjalizujemy się w technikach małoinwazyjnych, jesteśmy wiodącym ośrodkiem w Polsce – podkreśla dr Korlacki.

Lucyna Wysocka zaznacza, że Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 1 w Zabrzu prowadzi wiele wysokospecjalistycznych zabiegów.