Leszek Jaźwiecki
Aktualizacja:
©Tomasz Biela
©Tomasz Biela
- Liga jest wyrównana teoretycznie słabsze drużyny mogą wygrać z silniejszymi - uważa trener KS-u Jarosław Skrobacz. - Mamy niedosyt po dotychczasowych meczach, że tych punktów jest tylko tyle. Zagraliśmy niezłe spotkania, chwalono nas, ale za to punktów się nie przydziela. Mogliśmy z tych spotkań wyciągnąć zdecydowanie więcej - kończy szkoleniowiec beniaminka.
Trener piłkarz z Jastrzębia zapowiada, że jego zespół tanio skóry w Opolu nie sprzeda. - Te mecze które graliśmy do tej pory nie byliśmy w nich faworytami pokazały, że stać nas na grę jak równy z równym - mówi trener Skrobacz. - Mam nadzieję, że w końcu szczęście się do nas uśmiechnie i z Opola wrócimy z punktową zdobyczą. Najlepiej z trzema punktami - dodaje trener beniaminka.
W Opolu goście zagrają jedynie bez zawieszonego przez Komisja Dyscyplinarna PZPN na cztery mecze Patryka Skóreckiego. Piłkarz Jastrzębia w ostatnim meczu z Chojniczanką został ukarany czerwoną kartką po tym jak uderzył kolegę z własnej drużyny. - Nie chce występować w roli adwokata, to są emocje, adrenalina, ale na pewno nie będziemy popierać takiego zachowania - tłumaczy trener Skrobacz.
Odra Opole przygotowując się do spotkania z GKS-em 1962 Jastrzębie rozegrała sparing ze Ślęzą Wrocław wygrywając 4:0.
- Wynik nie jest najważniejszy, chcieliśmy zagrać z zespołem, który prezentuje podobny styl co nasz najbliższy rywal ligowy - tłumaczy trener opolan Mariusz Rumak.- Zależało nam na zrealizowaniu pewnych założeń taktycznych, które zamierzamy zastosować także w meczu z Jastrzębiem.
W tym tygodniu sponsorem strategicznym piłkarzy GKS-u została Jastrzębska Spółka Węglowa. - Coś, co jeszcze kilka lat temu wydawało się nierealne, dzisiaj staje się faktem. Jest to kolejny krok w kierunku budowy silnego GKS-u Jastrzębie - z satysfakcją przyznał prezes GKS-u, Dariusz Stanaszek.
Teraz wszystko w nogach piłkarzy...
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC
