Odra Opole - GKS Jastrzębie 1:2. Samobój zadecydował o wygranej GKS-u

Opolsko-jastrzębski pojedynek miał jednego faworyta, w roli których występowali goście. Gospodarze po cichu mogli liczyć na kłopoty kadrowe GKS-u, ze względu na które Jarosław Skrobacz nie mógł skorzystać z usług Marka Mroza i Łukasza Norkowskiego.

Absencje w zespole z Jastrzębia sprawiły, że trener przyjezdnych w porównaniu z ostatnim meczem dokonał aż sześciu korekt w składzie. Oprócz wspomnianego Norkowskiego (Mróz nie był do dyspozycji trenera już we wcześniejszym meczu z Wartą), miejsce w wyjściowej jedenastce stracili Kamil Adamek, Petr Galuska, Dawid Gojny, Dominik Kulawiak oraz Kamil Jadach, których zastąpili Danielowie Szczepan i Liszka, Mateusz Słodowy, Michał Bojdys, Dominik Szczęch i Patryk Skórecki.

Mimo przedmeczowych deklaracji o wyjeździe do Opola tylko i wyłącznie w celu zainkasowania kompletu oczek, które składali Kamilowie Szymura i Jadach, w meczu z Odrą jeśli chodzi o poczynania GKS-u z dużej chmury spadł mały deszcz. Inaczej wyglądała sytuacja atmosferyczna. Ze zgromadzonych nad stadionem chmur lunęła rzęsista ulewa.

W pierwszej połowie z obu stron sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Zarówno Odra jak i GKS stworzyły sobie po jednej dogodnej okazji. W 20. minucie po strzale Dawida Błanika jastrzębian przed utratą bramki uchronił słupek. Dziesięć minut później to podopieczni Jarosława Skrobacza powinni cieszyć się z gola. Szukający swojego pierwszego trafienia w oficjalnym meczu po powrocie do Jastrzębia Daniel Szczepan przegrał jednak pojedynek z Mateuszem Kuchtą.

Po zmianie stron w Opolu wreszcie zaczęło się dziać. Już na kilka minut po rozpoczęciu drugiej odsłony Odra za sprawą znanego z boisk Ekstraklasy Arkadiusza Piecha wyszła na prowadzenie. Odpowiedź jastrzębian mogła być błyskawiczna, ale rzut karny wykonywany przez Damiana Tronta obronił Kuchta. W 66. minucie GKS dopiął swego. Do siatki opolan po dośrodkowaniu trafił Farid Ali, dla którego była to trzecia bramka przeciwko Odrze w tym sezonie. W końcówce jedni i drudzy mieli szanse na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie udało się to gościom, którzy wygrali po samobójczym trafieniu Patryka Janasika.

Dzięki wygranej podopieczni Jarosława Skrobacza zachowali 5. lokatę w tabeli Fortuna I Ligi. Odra jest na będącym w strefie spadkowej 16. miejscu.

W następnej kolejce GKS powróci do Jastrzębia. Już w piątek (12.06) podopieczni Jarosława Skrobacza podejmą u siebie Sandecję Nowy Sącz. Początek meczu o godzinie 17:40.

Odra Opole – GKS Jastrzębie 1:2 (0:0)

Bramki: 1:0 Arkadiusz Piech (53), 1:1 Farid Ali (66) 1:2 Patryk Janasik (84-sam)

Żółte kartki: Bonecki, Skrzypczak - Szczepan, Bojdys

Odra: 69.Kuchta – 77.Janasik, 27.Kamiński, 3.Wypych(83' 2.Żemło), 18.Winiarczyk, 22.Błanik(56' 20.Skrzypczak), 5.Niziołek, 14.Bonecki(72' 70.Timmermans), 7.Janus, 19.Czernysz, 28.Piech.

GKS: 81.Pawełek – 23.Liszka, 5.Bojdys, 17.Szymura, 3.Słodowy, 7.Skórecki, 32.Jaroszek, 20.Tront, 10.Ali, 11.Szczęch, 15.Szczepan(87' 28.Adamek).

Sędziował: Paweł Malec (Łódź)

Widzów: bez udziału publiczności