Na krótko przed startem ligi w Wodzisławiu tąpnęło. Z klubu - w tajemniczych i do dziś niewyjaśnionych okolicznościach - odszedł Edward Socha, człowiek, który właściwie tworzył siłę Odry od początku jej gry w ekstraklasie. Do końca sezonu nie dotrwał także trener Janusz Białek, któremu nie pomogły nawet zwycięstwa z jednym kandydatów do mistrzowskiej korony Legią Warszawa, a także lokalnymi rywalami Ruchem Chorzów i Polonią Bytom. W ostatnim dniu października ubiegłego roku nowym trenerem został Ryszard Wieczorek. Odra nadal grała jednak w kratkę i lepsze spotkania przeplatane były słabymi.
Równolegle ruszył "czeski film", czyli serial o wejściu do Odry inwestora zza południowej granicy. Umowę podpisano jednak dopiero w kwietniu - czeska firma Albresa SA do 2012 roku zajmie się usługami marketingowymi, kupią także 20 procent akcji wodzisławskiego klubu.
W przerwie zimowej przemeblowano kadrę drużyny, pożegnano m.in. Błażeja Radlera, Bartosza Hinca i najskuteczniejszego w rundzie jesiennej Arkadiusza Aleksandra.
Efekty tych poczynań były kiepskie - po porażkach z Górnikiem i Piastem Odra stanęła na krawędzi pierwszoligowej przepaści. Ostatecznie trzynasty rok gry w ekstraklasie nie okazał się pechowy i klub uratował byt, docierając też do finału Pucharu Ekstraklasy, w którym górą był wrocławski Śląsk.
Spotkanie to zostanie jednak przez kibiców zapamiętane z innego powodu: tuż po jego zakończeniu został zatrzymany w związku z aferą korupcyjną napastnik Odry Tomasz M. Zawodnik ten do końca sezonu występował jednak na boisku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?