Odrą popłyniemy z Gliwic do Berlina? Jest szansa! [ZDJĘCIA]

- Codziennie przepływa tędy średnio w jedną i drugą stronę 15 barek, także z kruszywem oraz z przedmiotami wielkogabarytowymi - mówi Stanisław Gruszczyński, zastępca dyrektora ds. utrzymania wód Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

ZOBACZ KONIECZNIE:
TAK WYGLĄDAŁA MARINA W GLIWICACH PRZED LATY
MARINA W GLIWICACH OTWARTA PONOWNIE ZDJĘCIA I WIDEO

Kosztowne remonty

Nie tylko w regionalnym, ale i w krajowym systemie transportowym żegluga śródlądowa ma bardzo małe znaczenie, choć jest jedną z najbezpieczniejszych gałęzi transportu. Z danych GUS wynika, że niespełna jeden procent ładunków przewozi się drogą wodną i wartość ta stale maleje. Zmniejsza się też ilość taboru holowniczego (pchacze oraz holowniki). Zdecydowana większość jest zdekapitalizowana, z lat 1949-1979.

Trwa modernizacji Odrzańskiej Drogi Wodnej. Z pomocą unijnych środków remontowane są cztery śluzy Kanału Gliwickiego za 175 mln zł. To sprawi, że żeglowanie będzie nieco szybsze. Finał tych prac przewidziano na 2015 rok. Dwie kolejne śluzy maja być modernizowane w latach 2014-2020. Prace pochłoną 100 mln zł.

- W trzecim etapie chcemy przywrócić kanałowi jego głębokość do 3,5 metra, na co potrzeba 800 mln zł - dodaje dyrektor Gruszczyński.

Co będziemy wozić tą drogą, skoro wydajemy tak ciężkie miliony? Nie wiadomo. Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, przyjęta przez rząd w grudniu 2011 r., jest bardzo powściągliwa, jeśli chodzi o rozwój dróg wodnych jako znaczącego środka transportu.

Niemniej Zespół Szkół Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu wciąż przygotowuje specjalistów dla niespecjalnie potrzebnej w kraju branży. Jak mówi Robert Gwiazdowski z Centrum Adama Smitha, który prowadzi badania na Opolszczyźnie, młodzież wybiera tę szkołę, bo po jej ukończeniu zatrudnia się na terenie Niemiec, gdzie udział żeglugi śródlądowej w przewozach ładunków wynosi 12,3 proc., a w Belgii 15,8 proc.
Odra dla żeglarzy?

Potencjalnie Odra mogłyby stać się częścią jednolitej sieci europejskich dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym.

Warunki geograficzne na to pozwalają i kiedyś transporty z Gliwic bez problemu docierały także do Berlina. Ale drogom międzynarodowym stawia się podstawowe wymaganie - IV i V klasa żeglowności, pozwalająca na eksploatację statków o tonażu powyżej 1000 t . Kanał Gliwicki ma klasę III.

To tylko marzenia

Teoretycznie z Gliwic do Berlina możemy się już teraz wybrać kajakiem, czy statkiem wycieczkowym. Najbardziej pasjonujące będą wtedy komunikaty o stanie wody na Odrze. Poziom nie może być ani za niski, ani za wysoki, bo nie przejdziemy przez śluzy (bieżące komunikaty: www.wroclaw.rzgw.gov.pl). Oczywiście, trzeba się liczyć z tym, że po drodze kotwiczymy w krzakach, bo infrastruktury turystycznej nie ma, albo jest siermiężna.

Oprócz modernizacji Odrzańskiej Drogi Wodnej pojawiają się pomysły budowy Kanału Śląskiego (połączenie Odry z Wisłą) oraz Kanału Odra-Dunaj (połączenie Odry z Dunajem, dzięki któremu powstałaby ciągła droga wodna łącząca Bałtyk z Morzem Czarnym.

Czy ten pomysł jest racjonalny ze względu na zmniejszające się uprzemysłowienie i dużą konkurencję innych rodzajów transportu?

Czy powinniśmy się starać o przywrócenie Odrze żeglowności? NAPISZ KOMENTARZ

*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!