Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OFF Festival 2013 w Katowicach: Niedziela - ostatni dzień festiwalu [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]

Ola Szatan
OFF Festival 2013 w Katowicach
OFF Festival 2013 w Katowicach Marzena Bugała-Azarko
Trwa ostatni dzień OFF Festivalu. Prażące słońce w niedzielę odpuściło. Ale emocji i tak nie zabraknie. Ostatni dzień festiwalu to przede wszystkim My Bloody Valentine, trzeci headliner tegorocznej imprezy, który wystąpi na scenie głównej. ŚLEDŹ RELACJĘ Z FESTIWALU NA DZIENNIKZACHODNI.PL, ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO Z OFF FESTIVALU 2013

ZOBACZ TAKŻE:
OFF FESTIVAL 2013: MY BLOODY VALENTINE I ZDJĘCIA Z NIEDZIELI
OFF Festival 2013 w Katowicach w obiektywie Wojciecha Mateusiaka [ZDJĘCIA]
OFF Festival 2013 w Katowicach: Sobota - dzień drugi [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]

OFF Festival 2013 w Katowicach: Sobota w obiektywie Wojciecha Mateusiaka [ZDJĘCIA]

AKTUALIZACJA GODZ. 00:20:

My Bloody Valentine, jedna z trzech głównych gwiazd tegorocznego OFF Festivalu właśnie rozpoczął swój występ. Niestety nie można ani robić zdjęć ani nagrywać materiał wideo. Szkoda, choć i takim tuzom przydarzyły się drobne problemy techniczne - trzeci utwór po kilkunastu sekundach musieli zaczynać od nowa.

- Koncert My Bloody Valentine to spełnienie jednego z moich marzeń - mówił nam wczoraj Artur Rojek. I jak zapowiadał rzeczywiście jest głośno, choć bardziej jednostajnie, niż najgłośniejszy koncert ubiegłorocznej Offki czyli Swans.

My Bloody Valentine zamyka działalność tegorocznej głównej sceny. Przed nami jeszcze parę ostatnich występów, ale powoli dobiega końca OFF Festival 2013. Widzimy się za rok

AKTUALIZACJA GODZ. 23:40:

W oczekiwaniu na ostatnią gwiazdę głównej sceny czyli My Bloody Valentine część festiwalowiczów postanowiła zerknąć na scenę eksperymentalną, gdzíe gra właśnie Cass McCombs. Kalifornijczyk, który przyznaje się tylko do inspiracji The Beatles i amerykańskim folkiem, zaś w jego muzyce słychać również inspiracje późniejszymi brzmieniami, głównie tych, które w latach 80. dobiegały z garaży i piwnic Wschodniego Wybrzeża.

Tymczasem na scenie leśnej swoje show prezentuje Goat, niezwykła i zamaskowana ekipa ze Szwecji, ze swoją mieszanką kraut rocka, afrobeatu i podbitej elektroniką psychodelii.

AKTUALIZACJA GODZ. 23:10:

Nawet ostatniego dnia OFF Festivalu nie ma czasu na oddech. Na scenie eksperymentalnej doskonale zaprezentował się Thee Oh Sees. Momentami ciężki, ale solidnie naładowany energią koncert, z tym charakterystycznym punkowym chaosem, wielu przypadła do gustu.

W tym samym czasie na scenie leśnej spora ilość festiwalowiczów podkręcał koncert Super Girl & Romantic Boys.

Po ich występie kolejny dylemat: iść na Fire! łączący współczesną alternatywę z jazzem (ich koncert odbył się na scenie Trójki) czy na Deerhunter, który grał na głównej scenie. Zdecydowana większość wybrała Deerhunter, grupę która ma w Polsce już wierną grupę fanów. Ich koncert miał wszystko co charakteryzuje tę grupę. Od psychodelii przez ambient punk po garage pop.

AKTUALIZACJA GODZ. 21:00:

Festiwalu spacerowania ciąg dalszy. Tym razem konkurowały ze sobą scena główna, gdzie zainstalował się i scena Trójki, którą objął we władanie zespół Fucked Up.

Molesta przyjechała na OFF, by w całości zaprezentować wydany w 1998 roku album "Skandal", jeden z bardziej kultowych w historii rodzimego hip-hopu. Wiernych wyznawców hip-hopu nie brakowało pod sceną. Panowie błyskawicznie nawiązali kontakt z publiką, zachęcając do wspólnego śpiewania refren utworu... "Długość dźwięku samotności" z repertuaru Myslovitz. Pojawił się m.in. przed "Wiedziałem, że tak będzie" i na sam koniec koncertu.

A jak Fucked Up? Kto był na OFF Festivalu w 2009 roku, jeszcze na mysłowickiej Słupnej, ten na pewno zapamiętał niespożytą energię, niedźwiedzią posturę i spadające gacie Damiana Abrahama, frontmana kanadyjskiej formacji. Lider formacji, podobnie jak przed laty postanowił bratać się z publicznością, do tego stopnia, że tym razem wyszedł w tryumfalnym pochodzie przed namiot Trójki. A W trakcie całego koncertu była energia, którą kapela mogłaby obdzielić pół wojska.

AKTUALIZACJA GODZ. 19:50:

Na OFF Festivalu trwa wielkie wędrowanie, co wydaje się koniecznością dla osób, które chcą przynajmniej częściowo wysłuchać koncertów wszystkich artystów. A z takim nałożeniem się koncertów mamy do czynienia m.in. w tej chwili. Na scenie leśnej gra właśnie Japandroids kanadyjski duet, który hałasu potrafi zrobić za pięciu. Ich mocną strona jest nie tylko brzmienie, ale i chwytliwe refreny.

Cały namiot festiwalowiczów zgromadził także John Grant, który gra na scenie eksperymentalnej. Były lider kultowej formacji The Czars postarał się o bardzo różnorodny klimatycznie koncert. Od bardziej elektronicznych rytmów, po nastrojowe dźwięki, które publiczność słucha w pełnym skupieniu.

W tak zwanym "międzyczasie" spotkaliśmy się za kulisami z dwuosobową reprezentacją zespołu Gówno, który na dużej scenie rządził trzy godziny. Nie mogło się obejść bez pytania o nazwę grupy, ich stosunek do zespołu Pink Floyd (niewtajemniczonych odsyłamy do tytułu jednej z płyt Gówna), a także o wspomnienia z poprzedniej wizyty na OFF Festivalu. No i był też mały podarunek od nas dla grupy....

Zobaczcie nasz wywiad wideo z Gównem.

AKTUALIZACJA GODZ. 17:55:

Nad Katowicami postraszyło nieco chmurami, spadło kilka kropel deszczu, po czym znów na niebie króluje słońce. A niedaleko wejścia na teren OFF Festivalu króluje niezrównany pan strażak i jego strażacka sikawka. Pierwsze godziny trzeciego dnia OFF Festivalu należą przede wszystkim do rodzimych artystów. Za nami już m.in. zespół Gówno, We Draw A, Babadag. Znakomity koncert na scenie leśnej dał duet Rebeka. Młoda stażem ekipa staje się już powoli jedną z ulubionych ekip publiczności bywającej na festiwalach. Podobnie jak zespół Tres.B, który właśnie rozpoczął koncert na głównej scenie.

GODZ. 15:00:

Nasze miasto nie jest tak fajne jak Katowice, zwłaszcza w sierpniu - powiedziała nam para festiwalowiczów z Łodzi. Są jednymi z ponad 12 tysięcy osób jakie od piątku bawią się na OFF Festivalu w Dolinie Trzech Stawów.

Z kolei dla Patryka z Piekar Śląskich to już kolejny OFF. - Byłem na festiwalu jeszcze w Mysłowicach. Czuję się tu jak w domu - powiedział. - Co mu się najbardziej podoba w tej imprezie? - Muzyka, klimat ludzie. Co roku przyjeżdżam sam i to mi wystarczy. Najlepsze jest, że połowy z tych kapel nawet nie znam, a wiem, że jak przyjadę to mi się spodoba - dodał Patryk.

Tegoroczny OFF jest wyjątkowy z wielu powodów. Po pierwsze z powodu pogody, bo chyba nie było jeszcze tak upalnej edycji.

Po drugie niezwykłe koncerty. Wczoraj do nich należały m.in. występy The Walkmen, Godspeed You! Black Emperor, grający na skąpanej w ciemnościach scenie (całość uatrakcyjniały wizualizacje na telebimach) mocne metalowe uderzenie autorstwa Brutal Truth (można się było poczuć niemal jak na Metalmanii) czy dla odmiany radosna ekipa z The Paradise Bangkok Molam International Band ze swoimi egzotycznymi rytmami, która niemal w ostatnim momencie zastąpiła w programie Solange, siostrę słynnej Beyonce. No i świetna Austra, która swoją energią dzieliła się z innymi i nie musiała zachęcać festiwalowiczów do zabawy pod sceną (choć było w okolicach 2.00 w nocy).

Strzałem w dziesiątkę okazał się też projekt Kino Nocne. - Kino Nocne to wspólny projekt OFF-a i Legalnej Kultury. Każdej nocy wyświetlamy jeden świetny film dla fanów ambitnego kina - mówił nam Artur Rojek.

W piątek wyświetlony został "Indie Game The Movie" doskonały dokument o niezależnych tworcach gier komputerowych, zaś wczoraj film "Niezasłane łóżka" w reżyserii Alexisa Dos Santosa z doskonałą ścieżką dźwiękową. Natomiast dzisiaj czeka jeszcze "Johny Dies At The End" amerykański obraz dla fanów komedii, horroru i kina fantasy.

O projekcie Kino Nocne i obecności Legalnej Kultury na OFF Festivalu, rozmawialiśmy wczoraj z Kingą Jakubowską, szefową fundacji Legalna Kultura. Na specjalnych Offowych leżakach, które podczas seansów zajęte są do ostatniego miejsca. - Chętnych jest tak dużo, że siadają też na każdej wolnej przestrzeni, na piasku - powiedziała Kinga Jakubowska.



*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo