Ogólnopolski Strajk Uczniów. Dziś młodzież m.in. z Katowic, Gliwic, Chorzowa przyłączyła się do protestujących kobiet. Nie idzie na e-lekcje

W całej Polsce trwają protesty kobiet po czwartkowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Polki i wspierający je Polacy codziennie wychodzą na ulice miast w całym kraju, aby wyrazić swój sprzeciw wobec zaostrzenia przepisów prawa aborcyjnego. W poniedziałek protestujący blokowali ulice miast, a w środę, 28 października, panie ogłosiły strajk kobiet. Od kilku dni mobilizowały się nawzajem pod hasłem "Nie idziemy do roboty".

"Kto może, nie idzie do pracy. Skoro państwo nie działa, zatrzymajmy je do końca i zróbmy sobie nowe. Pomyślcie o tym, żeby w środę nie pójść do pracy. Weźmy sobie urlop bezpłatny, zwykły urlop, oddajmy krew..." – przekonywała Marta Lempart, inicjatorka i jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, feministycznego ruchu społecznego.

Na znak poparcia akcji lekcje opuszczają dzisiaj też uczniowie szkół w całej Polsce. Również na Górnym Śląsku i w Zagłębiu. W jednej z klas maturalnych I LO im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie 20 na 30 uczniów nie pojawiło się dzisiaj na lekcjach online, w tym wszystkie dziewczyny.

Bruno Mostowy połączył się dzisiaj z klasą na platformie do zdalnej nauki, ale nie zasiadł przed kamerą, tylko ustawił przed nią kartkę z czerwoną błyskawicą, symbolem protestujących kobiet. Po południu wybiera się na protest do Katowic. Od trzech dni bierze także udział w protestacyjnych marszach w Tarnowskich Górach.

– Każdego dnia jest nas więcej. Nie o trzy-cztery osoby, ale o kilkadziesiąt. Jestem bardzo zaskoczony tym, że w tak niewielkim miasteczku, tak wielu ludzi zaangażowało się w protesty – opowiada Bruno. W tym, jak przekonuje, przeważająca większość to osoby młode. – Myślę, że młodzież stąd zawsze była taka, trochę buntownicza, krnąbrna i myśląca po swojemu – mówi.

Tegoroczny maturzysta popularnego "Słowaka" podkreśla także, że od kilku dni w Katowicach protestują uczniowie i nauczyciele z jego szkoły. – Wiem to z mediów społecznościowych i rozmów z kolegami. Bardzo wielu uczniów naszego liceum jest zaangażowanych. Chcemy w ten sposób okazać swoje wsparcie kobietom, ale także pokazać, że jako młodzi ludzie, chcemy w kraju coś zmienić – tłumaczy.

Na znak solidarności z walczącymi paniami nie stawili się dzisiaj na lekcjach on-line także niektórzy uczniowie: II LO im. Stanisława Staszica w Tarnowskich Górach, II LO im. Marii Konopnickiej oraz III LO im. Adama Mickiewicza w Katowicach czy I LO Dwujęzycznego im. Dembowskiego w Gliwicach.

W tej ostatniej szkole licealiści wysłali do wychowawców protestujących klas pismo, w którym oświadczyli, że w środę nie pojawią się na zdalnych lekcjach z powodu udziału w strajku. „Jesteśmy oburzeni, zawiedzeni i wstrząśnięci wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego (...). Stajemy dziś po stronie Polek, oferując im solidarność i wsparcie w walce o godne, równe traktowanie. Pokazujemy, że los naszego kraju i jego obywatelek nie jest nam obojętny. Uprzejmie prosimy o uszanowanie naszej decyzji i usprawiedliwienie godzin nieobecnych na prośbę poszczególnych uczniów” – napisali.

Do fali protestów dołączyły także studentki Uniwersytetu Śląskiego. Zamiast wziąć udział w zajęciach, wyświetlają w środę na ekranach swoich komputerów grafikę z hasztagiem #zmUŚdozmiany. Będą fotografować się na tle ekranu z hasłem akcji i publikować swoje zdjęcia w mediach społecznościowych. To ich odpowiedź na ogłoszony 28 października przez środowisko studentów tzw. Ogólnopolski Strajk Studentek.

Wszyscy, którzy chcą się włączyć mogą pobierać grafiki z hasłem z facebookowej strony akcji – #zmUŚdozmiany.

Rektor uczelni, prof. Ryszard Koziołek, już wcześniej opublikował w sprawie wyroku TK list otwarty do wspólnoty akademickiej. „Z głębokim poruszeniem przyjąłem wydarzenia związane z ostatnim orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Dostrzegam w nich zatrważające skutki polityki, która instrumentalizuje ludzkie dramaty i wynikające z nich dylematy etyczne. Wyrażam solidarność i wsparcie dla kobiet studiujących i pracujących w Uniwersytecie Śląskim – członkiń naszej wspólnoty – które czują się zagrożone lub dotknięte wyrokiem Trybunału” – napisał.

Protestują także m.in. uczniowie warszawskich i wrocławskich liceów, a w Lublinie swój marsz organizuje dzisiaj Lubelski Komitet Młodzieżowy.