Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogórki letnie z archiwum DZ: Trema zjadła finalistkę Miss Polonia, a Kalety na dole tabeli

Monika Krężel
arc
W tym miejscu przez całe lato będziemy zaglądać do archiwalnych wydań DZ i przypominać, czym żyliśmy 5, 30 czy 50 lat temu.

Przepis na... deser kefirowy, zaproszenie do oglądania mistrzostw świata w piłce nożnej w Stanach Zjednoczonych oraz relacja z wyborów najpiękniejszej Polki - o tym można było przeczytać w wydaniu "Dziennika Zachodniego" z 30 czerwca 1994 r. Nasza gazeta kosztowała wtedy całe 3 tys. złotych. Telewidzowie mogli przez sześć godzin śledzić transmisje obrad Sejmu albo oglądać serial "Tarzan".

Aż w Białymstoku odbywał się drugi półfinał wyborów Miss Polonia 94, ale nasz dziennikarz też tam był. Dziewczyny zgrupowano w ośrodku wczasowym w Supraślu, z którego nie mogły oddalać się ani na krok. "Żadnych kontaktów z przygodnymi mężczyznami, żadnych nocnych nasiadówek, jednym słowem żeński zakon. W przeciwieństwie do nich organizatorzy i sponsorzy półfinałowej imprezy nie żałowali sobie wieczornych bankietowych rozrywek" - napisał nasz dziennikarz. Najbardziej ubolewał jednak, że dziewczyny nie miały czasu na porządne przygotowanie się do występu, gdy w Ameryce ćwiczą po kilkadziesiąt godzin.

"U nas nadal panuje w tym względzie chałupnictwo: przed występami dziewczęta ćwiczą najwyżej 15 minut układy choreograficzne. Czy można zatem dziwić się tremie, która sparaliżowała jedną z półfinalistek przed wejściem na scenę?

Dziewczyna dostała drgawek, z trudem dobywając z siebie głos. Na Zachodzie konkurentki pozostawiłyby ją pod opieką lekarzy mając nadzieję, że dziewczyna więcej nie pojawi się na scenie. U nas nie było w pobliżu nawet weterynarza..." - podsumował dziennikarz.

Ale 30 czerwca 1994 r. największy cios w DZ spotkał Kalety. GUS ogłosił bowiem pierwszy w historii ranking gmin w Polsce. Okazało się, że Kalety w woj. częstochowskim zajęły ostatnie miejsce w pięćdziesiątce najuboższych. A przecież Kalety do niedawna kwitły razem z Zakładami Celulozowo-Papierniczymi. "Buduje się tu oczyszczalnię ścieków, finansuje telefonizację i kanalizację" - napisaliśmy. "Wszystkie te opinie oparte są na zasadzie, że Warszawa wie lepiej" - skomentował ówczesny burmistrz Kalet, Józef Breguła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!