Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia 0-1 Zagłębie. Przełamanie w ostatniej minucie!

Przemysław Drewniak
Zagłębie Sosnowiec było jedyną drużyną w pierwszej lidze bez zwycięstwa na wyjeździe. W końcu udało się w Grudziądzu
Zagłębie Sosnowiec było jedyną drużyną w pierwszej lidze bez zwycięstwa na wyjeździe. W końcu udało się w Grudziądzu Karina Trojok
W sobotnim meczu 18. kolejki Nice 1. Ligi Zagłębie Sosnowiec pokonało na wyjeździe Olimpię Grudziądz 1-0. Jedynego gola strzelił w doliczonym czasie gry Arkadiusz Jędrych. Drużyna znad Brynicy odniosła pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.

"Przełamanie" to słowo, które przed meczem w Grudziądzu było odmieniane przez wszystkie przypadki. Celem gospodarzy było zakończenie serii sześciu kolejnych spotkań bez zwycięstwa i siedmiu meczów Zagłębia bez porażki. Z kolei podopieczni Dariusza Dudka mieli ostatnią szansę na to, by jeszcze w tym roku zaliczyć swoje pierwsze wyjazdowe zwycięstwo.

Mając na uwadze słabą postawę sosnowiczan na wyjazdach, gospodarze ruszyli do ataku i już po pięciu minutach mogli objąć prowadzenie, ale po uderzeniu Tomasza Wełny głową piłkę z linii bramkowej wybił Mateusz Cichocki. Zagłębie odpowiedziało kwadrans później, gdy "petardę" na bramkę grudziądzan posłał Vamara Sanogo. Z uderzeniem Francuza poradził sobie jednak Wojciech Małecki. Bramkarz Olimpii był mocnym punktem swojego zespołu i jeszcze przed przerwą ponownie uratował swój zespół, odbijając strzał Konrada Wrzesińskiego z bliskiej odległości.

Po zmianie stron większą przewagę osiągnęło Zagłębie. - W pierwszej połowie było więcej taktyki, w drugiej po obu stronach dominowała już chęć zwycięstwa - stwierdził trener Dudek. Tuż po przerwie bliski szczęścia był Tomasz Nowak, ale po jego strzale piękną paradą popisał się jeszcze raz Małecki. Skuteczności zabrakło też Wrzesińskiemu, który w doskonałej sytuacji główkował minimalnie obok słupka. Gospodarze mieli jedną stuprocentową okazję do strzelenia bramki, ale Eusebio Bancessi z kilkunastu metrów nie trafił niemal do pustej bramki. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz, momentami przeważaliśmy w środku pola, ale znów nie wykorzystaliśmy naszych okazji - mówił po spotkaniu rozczarowany trener Jacek Paszulewicz.

Wszystko wskazywało na to, że Zagłębie zanotuje kolejny wyjazdowy remis, ale w końcówce do gości uśmiechnęło się szczęście. Były pomocnik Olimpii Adam Banasiak dośrodkował piłkę z rzutu wolnego na głowę Sanogo, jego strzał zatrzymał Małecki, ale wobec dobitki Arkadiusza Jędrycha bramkarz gospodarzy był już bezradny. - W Grudziądzu nigdy wcześniej nie wygraliśmy. Dzięki ciężkiej pracy i stałemu fragmentowi gry w końcówce udało nam się przełamać - cieszył się trener Dudek. Zagłębie awansowało na szóste miejsce w tabeli, a w ostatniej tegorocznej kolejce zmierzy się u siebie z Górnikiem Łęczna (piątek, 20:45).


Olimpia Grudziądz 0-1 Zagłębie Sosnowiec

Arkadiusz Jędrych 90+1'

Olimpia: 1. Wojciech Małecki - 25. Damian Ciechanowski, 24. Matic Żitko, 4. Miha Goropevsek, 33. Tomasz Wełna, 97. Adrian Klimczak - 10. Robert Janicki (68, 18. Hubert Adamczyk), 3. Adrian Bielawski (90, 12. Nildo), 7. Damian Michalik, 70. Konrad Handzlik (77, 6. Maciej Wolski) - 17. Eusebio Bancessi.

Zagłębie: 1. Dawid Kudła - 94. Robert Sulewski, 4. Arkadiusz Jędrych, 16. Mateusz Cichocki, 22. Żarko Udovicić - 77. Konrad Wrzesiński (81, 70. Nuno Malheiro), 6. Tomasz Nowak, 66. Adam Banasiak, 7. Tomasz Nawotka (85, 11. Patryk Mularczyk) - 27. Vamara Sanogo, 20. Szymon Lewicki.

żółte kartki: Bielawski - Nawotka, Lewicki.

sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)


Oglądaj Sportowy Magazyn DZ Kibic i naszą sportową zapowiedź weekendu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!