Opaski telemedyczne dla ozdrowieńców startują w Polsce. Rząd chce leczyć zdalnie. Wystarczy wcisnąć SOS

Opaski telemedyczne dla ozdrowieńców ruszają w Polsce

Opaski telemedyczne dla ozdrowieńców to pilotażowy program, nad którym czuwa ministerstwo zdrowia. Jaka jest jego idea? Ozdrowieńcy mają otrzymać:

• opaski telemedyczne do noszenia na przegubie ręki,
• z ich pomocą monitorowane mają być takie parametry, jak temperatura, puls i parametry ruchowe.

Dane z opaski mają trafiać do specjalnego systemu noszącego nazwę Domowej Opieki Medycznej. Ma na niego spoglądać lekarz. Jeśli zauważy coś niepokojącego to ma interweniować.

Opaski telemedyczne. Rządowy program budzi kontrowersje

Choć rządowy program wygląda ciekawie to już budzi kontrowersje. Dlaczego? Nie poprzedziły go żadne konsultacje społeczne, czy opinie wśród lekarzy POZ.

Uzasadnienie takiego postępowania, jak podaje serwis prawo.pl, podyktowane miało być korzyściami płynącymi dla obywateli z niezwłocznego wejścia w życie projektowanych przepisów.

Spore emocje wzbudzają również koszty związane z programem. Rząd wyda:

• 1,5 mln złotych na opaski telemedyczne,
• to średnio 1500 zł za sztukę.

Pilotaż ma potrwać trzy miesiące. Nie wiadomo jednak, czy jeden pacjent opaskę ma nosić przez cały kwartał, czy np. trzech pacjentów będzie nosiło opaskę przez miesiąc.

Jak wynika ze statystyk w Polsce mamy ponad 2,5 mln osób, które przechorowało Covid-19.

Źródło: prawo.pl, Business Insider Polska.

Na filmiku powyżej bransoletki monitorujące zamiast kwarantanny - pilotażowy program.