Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opinie. Biznesmeni z woj. śląskiego o Tarczy Antykryzysowej. "To dobra intencja, nic więcej", "Zawiłe rozwiązania, za dużo biurokracji"

Katarzyna Pachelska
Katarzyna Pachelska
Rozwiązania tzw. Tarczy Antykryzysowej mają pomóc polskim firmom (głównie małym) przetrwać kryzys związany z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Rozwiązania tzw. Tarczy Antykryzysowej mają pomóc polskim firmom (głównie małym) przetrwać kryzys związany z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Pixabay
Zasady tzw. Tarczy Antykryzysowej są już znane. Prezydent Andrzej Duda podpisał pakiet ustaw antykryzysowych we wtorek 31 marca 2020. Polski pakiet antykryzysowy jest warty 200 miliardów zł. To ok. 10 proc. PKB Polski. O opinie na temat tego pakietu zapytaliśmy przedsiębiorców z woj. śląskiego. Swoje zdanie na ten temat wyrażają: Paweł Tomala, wiceprezes i dyrektor finansowy firmy produkującej sprzęt medyczny Famed Żywiec; Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP z branży eventowej oraz Michał Świerczyna, prezes zarządu firmy informatycznej z Sosnowca Connecto.

Jak informuje Kancelaria Premiera, celem polskiego rządu w obliczu pandemii koronawirusa SARS CoV-2 jest ochrona miejsc pracy i zapewnienie bezpieczeństwa finansowego oraz zdrowotnego obywateli i firm.

Zasady Tarczy Antykryzysowej

- Koszty związane z obecną sytuacją gospodarczą powinny być rozłożone pomiędzy sektor przedsiębiorstw, pracowników, system finansowy i sektor publiczny w sposób solidarny i adekwatny do możliwości, z dbałością o bezpieczeństwo wszystkich sfer życia społecznego i gospodarczego w Polsce - uważa rząd.

Osiągnięciu tego celu służyć ma właśnie tzw. Tarcza Antykryzysowa. Szacowana całkowita wartość tego pakietu to co najmniej 10 proc. Produktu Krajowego Brutto. Jak zapewnia premier Mateusz Morawiecki, zaproponowany przez rząd pakiet antykryzysowy wart 200 mld zł to "największa skala pomocy w historii współczesnej Polski".

Zasady pomocy firmom - Tarcza Antykryzysowa. Poznaj szczegóły

O ich zdanie na temat tego pakietu zapytaliśmy przedsiębiorców z woj. śląskiego.

Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP: Rozwiązania te są bardzo zawiłe i wymagają szerokiej analizy

Rozwiązania zaproponowane przez rząd, a przyjęte przez parlament w ramach tzw. tarczy antykryzysowej, są bardzo zawiłe i wymagają szerokiej analizy pod kątem prawnym i księgowym. W ramach naszej firmy sztab osób pracuje teraz nad ich interpretacją, ale współczuję wszystkim mniejszym firmom, które bez zaplecza, w tym trudnym czasie, muszą się zmagać zarówno z kryzysem, jak i z biurokracją.

Jeśli chodzi o sam zakres zapisów zawartych w ramach ustaw tarczy antykryzysowej, to stosunkowo niewiele przedstawiono propozycji dla średnich i dużych przedsiębiorstw - mówi Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP.

W przypadku mniejszych firm, zaproponowane odroczenie płatności danin (ZUS), po tak długim okresie przestoju w działalności, też nie polepszy ich sytuacji, bo będzie to kolejny dług do spłacenia. Z pewnością pomogłoby nie odroczenie, a czasowe zawieszenie opłat publicznych.

Z kolei jeśli chodzi o poszczególne branże i celową pomoc dla sektorów najbardziej dotkniętych obostrzeniami wprowadzonymi przy stanie epidemii koronawirusa w Polsce, mam na myśli np. przemysł spotkań, który zamarł z dnia na dzień i przez kolejnych 6 miesięcy nie będzie generować przychodów, to tu realnej pomocy nie ma wcale.

I w końcu, borykamy się z realiami, przy tak zawiłych przepisach, konieczności składania wniosków i obszernej dokumentacji, urzędy nie są w stanie odpowiedzieć na szereg zapytań ze strony przedsiębiorców. Dodzwonienie się do ZUS-u graniczy z cudem. A liczy się czas, każdy dzień bez realnej pomocy pogrąża kolejne firmy, kolejnych pracodawców.

Z pewnością ułatwieniem byłoby składanie wniosków o pomoc na oświadczenie, które przecież później mogłoby być weryfikowane przez odpowiednie organy. Podsumowując, zbyt duży formalizm i nieukierunkowanie pomocy na konkretne branże, sprawia, że przedsiębiorcy pozostawieni są sami sobie i zmuszeni są do podejmowania bardzo drastycznych decyzji związanych z ograniczeniem działalności, cięciami kadrowymi, poszukiwaniem oszczędności.

Nie przegap

Zobacz koniecznie

Paweł Tomala, wiceprezes i dyrektor finansowy firmy produkującej sprzęt medyczny Famed Żywiec: Potrzebne uproszczenie procedur do minimum i rozszerzenie Tarczy na firmy średnie i większe

Wszelkie rozwiązania mające na celu przeciwdziałanie skutkom spowolnienia gospodarczego są krokiem w dobrą stronę.

Przygotowane rozwiązania, ujęte w ramach „Tarczy antykryzysowej”, skierowane do najmniejszych podmiotów wymagają m.in. składania dodatkowych dokumentów oraz oczekiwania na ich rozpatrzenie. Niestety w tej sytuacji czas nie gra na korzyść gospodarki, dlatego zasadnym byłoby uproszczenie procedur do minimum - mówi Paweł Tomala, wiceprezes firmy Famed Żywiec.

Dobrym krokiem byłoby również uwzględnienie w „Tarczy” firm średnich i większych. Oceniam, że również w ich przypadku zmiany np. w kwestii obowiązku przekazywania składek na ZUS, zwolnienie z podatku od nieruchomości czy dopłat do wynagrodzeń w czasie postoju byłyby pomocne, aby firmy mogły jak najbardziej stabilnie przetrwać trudny okres i szybko powrócić do normalnej działalności.

Również dla Famed Żywiec to niełatwy okres. Notujemy wzrost zamówień, głównie na łóżka, w tym modele na oddziały intensywnej opieki, ale ich realizacja jest utrudniona. Wynika to z problemów z systematycznością i terminowością dostaw pewnych komponentów niezbędnych w produkcji, a także z transportem gotowych wyrobów do klientów, na co wpływ ma odwoływanie lotów, problemy na granicach, a niekiedy także paradoksalnie wyższe oczekiwania przewoźników. To wyzwania, z którymi musimy się mierzyć.

Michał Świerczyna, prezes zarządu firmy informatycznej z Sosnowca Connecto sp. z o.o.: To tylko dobra intencja, nic więcej

Propozycje przedstawione przez nasz rząd, znajdujące się w „tarczy antykryzysowej”, traktuję jako dobrą intencję, ale niestety nic więcej. Raczej z niej nie skorzystamy. Dlaczego? Nie jesteśmy firmą zatrudniającą do 9 osób.

Od 15 lat działamy w sektorze IT, scyfryzowaliśmy i zinformatyzowaliśmy wiele polskich przedsiębiorstw, wprowadzając w nich autorski system Connecto DMS do zarządzania, gromadzenia danych i obiegu informacji i dokumentów, dzięki któremu w warunkach epidemii nasi klienci są w stanie pracować zdalnie. My sami, począwszy od 16 marca, również pracujemy w trybie home office.

Patrząc na sytuację w poszczególnych branżach (z naszego systemu korzystają firmy usługowe, produkcyjne, handlowe, deweloperzy, spedytorzy, budownictwo), z niecierpliwością oczekiwaliśmy informacji w zakresie ustawy o pomocy dla przedsiębiorstw i pracowników – jednak odroczenie składek ZUS to jest jakaś pomoc dla firm, gdzie występują problemy z płynnością finansową. Ta propozycja nas nie interesuje, dlatego że do tej pory staraliśmy się płacić swoje zobowiązania na czas. Odroczone płatności i tak trzeba będzie uregulować, a jedną z naszych dewiz jest terminowość.

Zastanawiam się, co w przypadku, gdy przedsiębiorca zostałby zmuszony do złożenia wniosku później, bo jego dochody zmniejszą się na przykład dopiero w czerwcu - czy będą wtedy jeszcze takie możliwości i środki? Tarcza antykryzysowa tego nie gwarantuje - zastanawia się Michał Świerczyna, prezes firmy Connecto.

Owszem, prognozujemy, że za chwilę część naszych klientów ograniczy potrzeby obsługi systemów, więc nasze obroty spadną. O ile? Nie wiemy.

Wiemy, że gwarantem płynności jesteśmy my sami i zasoby, jakie zgromadziliśmy od początku istnienia Connecto. Jesteśmy przygotowani na to, że czeka nas trudniejszy czas, jednak sytuacja, w jakiej się wszyscy znaleźliśmy, udowodniła, że narzędzia cyfrowe są dziś podstawą. Mój względny spokój wynika z poczucia, że w kryzysowym momencie, gdy z dnia na dzień należało przestawić firmy na pracę zdalną, rozwiązania informatyczne Connecto zdały egzamin. To był mocny test.

Jak silna powinna być tarcza? W mojej opinii sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstw i firm już dziś wyprzedziła zapisy uchwalonej ustawy. Użyteczniejszym rozwiązaniem, dającym konkretne narzędzie wsparcia, byłoby ograniczanie składek np. o 50 proc. lub umorzenie ich na jakiś okres. Niezwłoczne będą potrzebne inne, bardziej konkretne działania – to powinna być „super-tarcza antykryzysowa”.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera