Opłata za koronawirusa winduje ceny usług
Dodatkowa opłata za koronawirusa funkcjonuje już w krajach takich, jak na przykład Włochy. Czym ona jest?
- to opłata w wysokości 2-4 euro do rachunków wystawianych przez usługodawców,
- ma ona pokryć koszty związane z nowym reżimem sanitarnym w czasie koronawirusa
Musisz to znać
Mowa o dezynfekcji lokalu, czy używaniu sprzętu ochronnego.
Czy taki proceder jest legalny? Jak zwraca uwagę Organizacja Codacons, niekoniecznie.
To prawdziwy, nielegalny Dziki Zachód, który można uznać za oszustwo. Codacons zawiadamia o nim Gwardię Finansową i Urząd Antymonopolowy. - przytacza słowa noty stowarzyszenia serwis money.pl.
Konawirus winny drożyźnie? Czy to legalne?
Dodatkowa opłata za koronawirusa ma również miejsce w Polsce. Przekonał się o tym ten, kto wybrał się już w nowej normalności do fryzjera. Ceny wzrosły w większości salonów fryzjerskich, czy w gabinetach dentystycznych o kilka, a w przypadku dentystów, nawet kilkadziesiąt złotych.
Zalecenia związane z nowym reżimem sanitarnym zakładają używanie środków ochrony osobistej takich, jak:
- kombinezon, czy rękawiczki - w wypadku dentystów,
- ochronna przyłbica, środki do dezynfekcji.
Obejrzyj dokładnie
Jak przewidują eksperci, takie opłaty nie pozostaną bez wpływu na inflację. Dodatkowe koszty będzie ostatecznie musiał ponieść klient.
Myślę, że już w maju zobaczymy „opłatę za koronawirusa” we wskaźnikach inflacyjnych. Sądzę, że będzie odpowiedzialna za przynajmniej od 0,3 do 0,5 proc. wzrostu - tłumaczy rozmowie z money.pl ekonomista Marek Zuber.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?