Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozycjoniści po 25 latach mówią: nie marzyło nam się tyle wolności

Justyna Przybytek
Arkadiusz Ławrywianiec
Na uroczystym obiedzie u wojewody spotkali się parlamentarzyści Sejmu I kadencji z Górnego Śląska. Było co wspominać.

Rządzący nie mogą być zwolnieni z reformowania, Polska nie jest na tym etapie historii, w którym można administrować krajem, wciąż musimy myśleć o przyszłości - tak wczoraj w Katowicach obchody 25-lecia pierwszych, częściowo wolnych wyborów podsumował Janusz Steinhoff, poseł na Sejm I kadencji, potem minister gospodarki, który wraz z kilkudziesięcioma innymi parlamentarzystami założonego po wyborach z 1989 r. Obywatelskiego Komitetu Parlamentarnego, przyjął zaproszenie na obiad u wojewody śląskiego Piotra Litwy.

Na przystawkę podano pescaccio z miecznika i łososia z kawiorem balsamicznym, potem krem z pieczonego buraka z kwaśną śmietaną i szczypiorkiem, duszony filet z kaczki na prażonych jabłkach, zaś na deser - parfait jogurtowe na sosie truskawkowym. I oczywiście wspomnienia.

ZOBACZ MENU I ZDJĘCIA Z OBIADU DLA OPOZYCJONISTÓW

Te ostatnie żywe, jakby 4 czerwca 1989 roku był wczoraj nie ćwierć wieku temu. Andrzej Wielowieyski, wicemarszałek Senatu I kadencji, pamięta z tamtego dnia. ulgę. - Skończyła się moja robota w sztabie wyborczym. Wraz z Henrykiem Wujcem ustalaliśmy listy 261 kandydatów, harowaliśmy, przekonywaliśmy ludzi, śmialiśmy się i płakaliśmy, a 4 czerwca w końcu miałem spokój - wspominał.

Jak zaznacza, bilans zysków i strat ostatniego ćwierćwiecza jest zdecydowanie dodatni.

- W 25 lat odrobiliśmy 300 lat. W XVII wieku ziemie polskie były na poziomie 60 proc. standardów Europy, potem spadliśmy na łeb, były same nieszczęścia i rozbiory. W latach 80., kiedy generałowie walczyli z Solidarnością, spadliśmy na poziom 30 proc. tej lepszej Europy, ale w ciągu 25 lat odrobiliśmy zadanie i dziarsko posuwamy się naprzód. Wyszliśmy z wielkiej dziury społecznej, politycznej, ideowej i gospodarczej - ocenia.

Co się nie udało? - Nasza najsłabsza strona to brak inno-wacyjności, pracujemy więcej niż na Zachodzie, ale mamy mało pomysłów. Poza tym przeżywamy krach demograficzny. Trzecia rzecz, o której się zapomina: jesteśmy w społecznym ogonie Unii Europejskiej. To niepowodzenie Solidarności i nas opozycjonistów, że nie potrafimy ze sobą współpracować - wyliczał porażki ostatniego 25-lecia.

Maciej Krzanowski, w 1989 roku senator ziemi cieszyńskiej, minus przemian dostrzega inny.

- W gruncie rzeczy mam pretensje do Leszka Balcerowicza o PGR-y, o to, że zlikwidowano je, pozostawiając ludzi samych. Ludzi, którzy nie byli zaradni życiowo - powiedział.

25 lat temu Krzanowski miał 59 lat i prowadził praktykę lekarską w Cieszynie. - Należałem do Solidarności, ale moja działalność nie była zagrożona więzieniem, a zostałem skierowany do polityki, bo - jak to się mówi - w mieście nie było lepszego - wspomina ze śmiechem.

Pamięta, że pierwsza kadencja to były "szalone lata".

- Wspaniałe, mimo że wyczerpujące, to był tak ogromny entuzjazm, że nie czuło się zmęczenia - dodaje. Po pierwszej kadencji na Wiejską już nie wrócił, został natomiast radnym sejmiku wojewódzkiego pierwszej kadencji i dyrektorem cieszyńskiego ZOZ-u.

Steinhoff przyznaje, że przed 25 laty opozycjoniści nie mieli świadomości problemów, jakie przyszło pokonywać w czasie transformacji. - Cena, jaką przyszło nam płacić za różne uwarunkowania społeczne, za restrukturyzację przemysły ciężkiego była bardzo wysoka. Niemniej, porównując Polskę sprzed 25 lat i dzisiejszą, to zupełnie inne rozdziały historii. Uważam, - i myślę, że jestem wyrazicielem opinii wielu swoich kolegów z Sejmu Kontraktowego - że jestem człowiekiem szczęśliwym, bo spełnionym. Nie marzyło mi się 30 lat temu, gdy byłem w opozycji, że dożyję czasu, gdy Polska będzie wolnym, suwerennym, szybko rozwijającym się krajem - komentował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!