A to oznacza, że nie awansują w tym roku do ekstraklasy. To z pewnością spore rozczarowanie, nawet biorąc pod uwagę zawirowania z przedłużającym się otwarciem stadionu i tym, że musieli rozgrywać pierwszych kilka spotkań na wyjazdach.
Zresztą sam prezes Orła Witold Skrzydlewski opuścił stadion jeszcze przed zakończeniem meczu. Co dalej z łódzkim żużlem? Zapewne wkrótce się przekonamy, choć wcale może nie być wesoło. Około pięć tysięcy kibiców ma więc nad czym myśleć.
W starciu z rybniczanami łodzianie ani razu nie prowadzili. Ostatni raz remisowali po trzech biegach (9:9). Jeszcze po trzynastym wyścigu było zaledwie 38:40, ale w decydujących momentach to ROW zachował znacznie więcej zimnej krwi i w pełni zasłużenie zainkasowali jeszcze tzw. punkt bonusowy.
Przypomnijmy, iż w piątek łodzianie zremisowali u siebie z Car Gwarantem Start Gniezno 45:45.
19 sierpnia (niedziela) Orzeł podejmie Arge Speedway Wandę Kraków.
Orzeł Łódź - ROW Rybnik 41:49
Orzeł: Rohan Tungate - 9, Josh Grajczonek - 3, Andriej Kudriaszow - 10, Andersen - 7, Norbert Kościuch - 10, Maciej Kuromonow - 0, Jakub Miśkowiak - 2.
ROW: Troy Batchelor - 12, Daniel Bewley - 10, Andrzej Lebiediew - 7, Mateusz Szczepaniak - 4, Kacper Woryna - 9, Lars Skupień - 4, Robert Chmiel - 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?