Statuetki Oscarów do których pretendował film "Zimna wojna", dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, reżysera i zdjęć ostatecznie trafiły do największego konkurenta naszego filmu, czyli meksykańskiej "Romy", reżyserowanej przez Alfonso Cuarona.
Do Stanów Zjednoczonych wybrała się całkiem spora ekipa twórców i aktorów "Zimnej wojny". Reżyser Paweł Pawlikowski dumnie prezentował się na czerwonym dywanie z żoną Małgorzatą Belą, którą poślubił w 2017 roku.
W gronie aktorów nie zabrakło Tomasza Kota, który ma początku gali został przez dziennikarzy pomylony z... Pawłem Pawlikowskim. W Dolby Theatre znalazła się też Joanna Kulig, która zaledwie kilkanaście dni temu urodziła dziecko. Aktorka, która od kilkunastu tygodni mieszka w Stanach Zjednoczonych w czarnej kreacji prezentowała się pięknie i z klasą.
Tytuł najbardziej aktywnego członka ekipy "Zimnej wojny" przypadł Borysowi Szycowi. Aktor postanowił wcielić się w rolę reportera i relacjonował wydarzenia z czerwonego dywanu i samej gali na swoim profilu na Instagramie. Nagrywał i robił zdjęcia swoim telefonem, a przy okazji... sam przypadkowo został nagrany, m.in. w czasie, gdy Lady Gaga udzielała wywiadu.
Lady Gaga na oscarowy wieczór przyjechała w czarnej sukni od Alexandra Mc Queena. Chociaż kreacja znakomicie wyeksponowała jej sylwetkę, to największą uwagę przyciągała biżuteria. Nie taka zwykła. Miała bowiem naszyjnik od Tiffany'ego, oszałamiający swoją ceną: 30 milionów dolarów. Naszyjnik z charakterystycznym żółtym kamieniem nosiły wcześniej tylko dwie kobiety, w tym Audrey Hepburn (podczas promocji "Śniadania u Tiffany'ego")
Rami Malek zaliczył upadek z Oscarem
Tegoroczna gala Oscarów była z pewnością bardzo szczęśliwa dla twórców filmu "Bohemian Rhapsody". Film zdobył najwięcej, bo cztery statuetki, a ostatnią z nich zdobył Rami Malek dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Filmowy Freddie Mercury już po odebraniu nagrody i przemowie, najwyraźniej nie zauważył, gdzie kończy się scena. I upadł. Od razu udzielono mu pomocy, na szczęście nic poważnego chyba się nie stało, bo potem pozował już dzielnie ze swoim Oscarem.
Niektórzy na gali rozdania Oscarów nadrabiali zaległości towarzystkie, robili zdjęcia, ale znaleźli się też tacy, którzy postanowili wykorzystać to wydarzenie dla słusznego celu.
James McAvoy oraz Danai Gurira podczas gali prezentowali nominacje w kategorii najlepszy montaż dźwięku. Gdy przyszedł czas na after party po Oscarach, James McAvoy postanowił połączyć zabawę z... dobrym uczynkiem. Na swojej białej koszuli postanowił zebrać autografy gwiazd Hollywood. Ta wyjątkowa koszula ma trafić na aukcję charytatywną.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Czy Katowice nadają się do mieszkania? Panel dyskusyjny DZ
IEM 2019 Katowice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?